Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanabata, czyli japońskie walentynki w Baszcie Czarownic

(ar)
Będzie można puścić do nieba prawdziwe japońskie lampiony
Będzie można puścić do nieba prawdziwe japońskie lampiony
Dzisiaj na godz. 20:00 Galeria Sztuki Współczesnej zaprasza do Baszty Czarownic na obchodzy japońskich walentynek.

Tanabata, bo tak nazywają się japońskie walentynki, wypada dzisiaj, w dzień, kiedy dwie gwiazdy północnego nieba Wega i Altair znajdują się blisko siebie. Gwiazdy utożsamiają parę kochanków, którzy mogą tylko raz w roku się spotkać. Dla Japończyków to dzień, w którym spełniają się marzenia. Tanabatę świętują, pisząc życzenia na kartkach zwanych tanzaku, które wieszają na gałęziach bambusa. Stroiki z bambusa przyozdobione karteczkami puszczane są na rzekach lub palone.

W Słupsku, w ramach wystawy "Ten bezmiar nieba" japońskiej grupy A-21 International Art Exhibition, Bałtycka Galera Sztuki Współczesnej zaprasza na obchody japońskiego święta.

- Zapraszamy do Baszty Czarownic na godz. 20:00 - mówi Katarzyna Pańczyk, ze słupskiej Galerii Współczesnej. - Będziemy pisać na tanzaku i wieszać je na drzewach. Zakochani będą mogli puścić do nieba prawdziwe japońskie lampiony - dodaje.

Dodatkowo, kto będzie miał ochotę, może wziąć udział z kursie origami. Wstęp jest bezpłatny. Jeśli jednak zdecydujemy się puścić do nieba prawdziwy japoński lampion, liczmy się z wydatkiem 5 zł.

To nie ostatnie imprezy zorganizowane przez Galerię Współczesną towarzyszące japońskiej wystawie. Za tydzień, 15 lipca o godz. 18:00 w Galerii Kameralnej w ramach spotkań z kinem z Kraju Kwitnącej Wiśni, zobaczymy film "Takeshi" w reżyserii Takeksi Kitano, jednego z najbardziej cenionych współczesnych japońskich twórców filmowych. Kitano zdobył rozgłos w swoim kraju i za granicą dzięki filmom poświęconym japońskiej yakuzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza