Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarcza antyrakietowa. Fachowcy nie mają wątpliwości: patrzą na nas oczy wywiadu

Michał Kowalski
Andrzej Pepłoński, specjalista do spraw kontrwywiadu.
Andrzej Pepłoński, specjalista do spraw kontrwywiadu. Fot. Kamil Nagórek
Słupsk stał się ciekawym miejsce dla obcych wywiadów. Wszystko przez zapowiedź budowy tarczy antyrakietowej w pobliskim Redzikowie - mówią specjaliści.

komentarz dnia

komentarz dnia

Fachowiec Andrzej Pepłoński mówi miastu, uważajcie. Magistrat powinien profesora posłuchać i zaprosić do rozmowy. Jest to w końcu jedna z niewielu osób w naszym mieście, która na pewno posiada autorytet w swojej dziedzinie. Bo przecież wątpliwości powinny być cechą każdego inteligentnego człowieka. Rzeczy oczywiste we współczesnym świecie zdarzają się już niezwykle rzadko.

Fakty mówią same za siebie. Kilka miesięcy temu do Słupska powróciła placówka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którą wcześniej zlikwidowano w mieście.

- Jedynym powodem powrotu agencji jest właśnie plan budowy tutaj elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej - mówi nam były pracownik ABW.

Jednym z celów tej placówki może być obserwacja służb obcych. Te mogą zbierać informacje na przykład o nastawieniu miejscowego społeczeństwa do tarczy.

- Nie ma wątpliwości, że takie służby już tutaj, na naszym terenie są i operują
- stwierdza Andrzej Pepłoński, kierownik katedry bezpieczeństwa narodowego Akademii Pomorskiej w Słupsku, specjalista do spraw kontrwywiadu.

Andrzej Pepłoński, uznany w kraju naukowiec, zastanawia się nad rolą, jaką ma pełnić w mieście Fundacja "Russkij Mir", która zaproponowała współpracę Akademii Pomorskiej, a później miastu. To drugie kilka dni temu wstępnie ustaliło, że fundacja może otworzyć swoje centrum w Słupsku jeszcze w tym roku.

- Pytanie brzmi, jakie są intencje tej instytucji w Słupsku, bo stara się ona wejść do nas od dłuższego czasu. To miasto nie jest atrakcyjnym terenem dla takiej działalności, zwłaszcza uprawiania przyjaźni polsko-rosyjskiej. Jedynym uzasadnieniem może być budowa u nas elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Przy całym szacunku dla założycieli tej instytucji i znając mechanizmy działania służb rosyjskich mogę założyć, że kryją się za tym inne cele, polityczne, lub nie daj Boże wywiadowcze - uważa Andrzej Pepłoński.

Fundacja "Russkij Mir" została utworzona dekretem prezydenta Władimira Putina w 2007 roku.

Ta instytucja ma popierać organizacje społeczne, akademickie i szkolne, które są związane z językiem i kulturą rosyjską, sponsorują ich przedsięwzięcia, wspierają eksport rosyjskich usług edukacyjnych oraz wymianę specjalistów, naukowców i studentów.

Szefem fundacji jest prokremlowski politolog Wiaczesław Nikonow, wnuk słynnego Wiaczesława Mołotowa, szefa radzieckiej dyplomacji w czasach stalinowskich. W internecie można znaleźć jego wypowiedzi na temat tarczy antyrakietowej. Pisze on między innymi: "Nie sądzę, by Obama forsował tarczę antyrakietową. To dla niego nie jest gorący temat. Poza tym do 2011 roku tarcza nie powstanie. Mamy czas."

Fundacja ma w Polsce jedną placówkę - w Krakowie. W Słupsku najpierw próbowała porozumieć się z AP.

- Doszliśmy do wniosku, że niektóre punkty z proponowanej umowy mogą nas nadmiernie wiązać pod kątem finansowym - stwierdza Krzysztof Myszkowski z AP.
- W centrum, które fundacja ma otworzyć w Słupsku, będą pracować nasi obywatele ze znajomością języka rosyjskiego. Naprawdę ciężko jest podejrzewać, by miała ona jakieś nieczyste cele - uważa natomiast Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy słupskiego magistratu.

- Każda instytucja rządowa realizuje cel polityki zagranicznej swojego kraju. Nie można zagwarantować, że nie mają z wywiadem rosyjskim nic wspólnego - mówi z kolei Pepłoński. - I w związku z tym nie widzę powodu, żeby poznawać kulturę rosyjską w takim wymiarze w Słupsku. Władze powinny się zachować wstrzemięźliwie.

- My upatrujemy w tym szansy nauczania języka rosyjskiego między innymi dla naszych studentów czy nawiązywania kontaktów biznesowych - podkreśla Mariusz Smoliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza