Pisemna propozycja strony amerykańskiej trafiła do rosyjskiego MSZ w środę. Według Wall Street Journal dokument może być przyczynkiem do dyskusji jak uniknąć konfrontacji na akwenie Morza Czarnego, rozwiązać kwestie związane z zagrożeniem rakietowym i uniknąć konfrontacji na Ukrainie.
Stanowisko Rosji po ostatnim szczycie w Genewie przedstawiło trzy kwestie niepodlegające targom. Chodzi o zobowiązanie do nierozszerzania NATO, nierozmieszczanie u granic Rosji systemów ofensywnych oraz powrót do statusu wojskowego w Europie sprzed 1997 r. Pierwszy postulat ma zatrzymać dążenia Ukrainy do członkostwa w NATO, drugi Redzikowa.
Swoje obawy związane z amerykańską instalacją pod Słupskiem Rosjanie zgłaszali wielokrotnie. Podnoszono, że tarcza, a konkretnie wyrzutnie MK41, które trzy zainstalowano już na terenie dawnego lotniska wojskowego oprócz antyrakiet z rodziny SM-3 mogą posłużyć do odpalenia pocisków balistycznych Tomahawk.
Właśnie tę kwestię próbują rozwiązać teraz Amerykanie, proponując rosyjskie inspekcje na terenie jednostki w Redzikowie. Taka możliwość ma dotyczyć też siostrzanej i działającej już bazy w rumuńskim Deveselu. Wizyty Rosjan w obu miejscach miałyby zapewnić Kreml o defensywnym charakterze instalacji.
Według Wall Street Journal polski rząd jest otwarty na tego typu inspekcje. Stawia jednak warunek, że strona Rosyjska zgodzi się na podobne inspekcje w mocno zmilitaryzowanym obwodzie Kaliningradzkim. Przypomnijmy, że 152. brygada rakietowa stacjonująca przy granicy z Polską jest uzbrojona w pociski Iskander-M o zasięgu do 500 km.
- Ostatnie wysiłki dyplomatyczne pozostawiają prezydenta Władimira Putina z wyborem albo kontynuować działania wojskowe, albo szukać dalszych rozwiązań podczas negocjacji - konkluduje gazeta.
- Od Rosji zależy, jak zdecyduje się odpowiedzieć - mówi cytowany przez WSJ Antony Blinken, amerykański sekretarz stanu. - Jesteśmy gotowi na obie możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?