Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terenowymi samochodami pojadą do stolicy wschodniego Uralu

Zbigniew Marecki
Zdjęcie "rodzinne” w Archangielsku.
Zdjęcie "rodzinne” w Archangielsku. Fot. Ze zbioru podróżników
Zapaleńcy ze Słupska i okolic organizują wyjazd samochodami terenowymi w głąb Rosji. Czytelnicy Głosu Pomorza i portalu gp24 będą mogli na bieżąco czytać o postępach globtroterów.
Tak się jeździ bezdrożami Syberii.
Tak się jeździ bezdrożami Syberii.

Tak się jeździ bezdrożami Syberii.

Wczoraj podjęli ostateczną decyzję: w czerwcu pokonają ponad cztery tysiące kilometrów, by dotrzeć do Jekaterynburga, stolicy wschodniego Uralu. Bieżące relacje z piekielnie trudnej wyprawy członków Klubu Adventure Off Road ze Słupska i powiatu słupskiego będzie można przeczytać tylko w "Głosie Pomorza".

Przeszło sześć lat temu spotkali się w gronie kilkunastu osób, które miały ochotę na organizowanie wypraw samochodowych w ciekawe miejsca. Najpierw pojechali do Transylwanii - szlakiem Drakuli. Potem zwiedzili Krym, Murmańsk i Turcję. W ubiegłym roku dotarli do Archangielska.

Teraz pojadą za Ural, do Polonusów.

- W Jekaterynburgu, stolicy wschodniego Uralu, mieszka spore skupisko naszych rodaków. Chcemy na własne oczy zobaczyć, jak żyją - tłumaczy Jerzy Pączek z Kobylnicy, prezes klubu.

Poza dokładnymi mapami i nawigacją GPS podróżnicy zabiorą sporo materiałów promocyjnych Słupska i gminy Kobylnica, bo władze samorządowe obu gmin zdecydowały się częściowo finansować wyjazd.

- W wyprawie biorą udział mieszkańcy mojej gminy, a samorząd ma prawo wspierać takie przedsięwzięcia. Poza tym to będzie dobra okazja do promocji naszego regionu wśród Polonii - uważa Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy.

Interaktywna wyprawa

Dziewięcioro śmiałków wyruszy 5 czerwca. Pojadą samochodami terenowymi, korzystając z noclegów tam, gdzie wyjdzie najtaniej. Zahaczą o Moskwę, a wracać będą przez Ukrainę. Wyprawa potrwa prawie trzy tygodnie.

Czytelnicy "Głosu Pomorza" i portalu www.gp24.pl będą mogli śledzić codzienne perypetie jej uczestników, bo w składzie podróżników znajdzie się także autor niniejszego tekstu.

Wstępnie koszty są szacowane na 30 tysięcy złotych. Wydatki pokryją pieniądze składkowe uczestników oraz pomoc wspomnianych sponsorów. Samo paliwo do trzech samochodów terenowych kosztować będzie ok. 12 tys. zł. Do tego koszt wiz (ok. 300 zł jedna) oraz jedzenie i spanie, choć w tym ostatnim wypadku, dla oszczędności, przewidywane są głównie noce w namiotach albo w śpiworach na świeżym powietrzu. Uczestnicy wyprawy żywić się będą głównie zapasami zabranymi z kraju. Ale zamierzają sprawdzić, jak smakują specjały mijanych kuchni.

Mają duże doświadczenie

- Weźmy ostatnią wyprawę, do Archangielska. To było spore wyzwanie, tym bardziej że jeździliśmy po bezdrożach i w drodze musieliśmy naprawiać samochody - opowiada prezes Pączek. - Na przykład gdyby nie pomoc zdolnego mechanika z rozpadającego się kołchozu, mającego do dyspozycji tylko młotek, klucz, przebijak i spawarkę, to w środku Syberii byłoby z nami krucho; bez alternatora dalej byśmy nie pojechali.

Chociaż opuszczone syberyjskie wsie, urywające się nagle asfaltowe drogi i ślady niedźwiedzi trochę budziły grozę, teraz świetnie się wspomina letnie przygody. - Najważniejsze jest to, że na własnej skórze przekonaliśmy się, iż Rosja nie jest taka straszna, jak ją malują w naszej telewizji, a Rosjanie są na ogół sympatyczni - uważa Krzysztof Ejsmont, uczestnik poprzedniej wyprawy.

Ile kosztuje ekspedycja?

Wstępnie koszty są szacowane na 30 tysięcy złotych. Wydatki pokryją pieniądze składkowe uczestników oraz pomoc wspomnianych sponsorów. Samo paliwo do trzech samochodów terenowych kosztować będzie ok. 12 tys. zł. Do tego koszt wiz (ok. 300 zł jedna) oraz jedzenie i spanie, choć w tym ostatnim wypadku, dla oszczędności, przewidywane są głównie noce w namiotach albo w śpiworach na świeżym powietrzu. Uczestnicy wyprawy żywić się będą głównie zapasami zabranymi z kraju. Ale zamierzają sprawdzić, jak smakują specjały mijanych kuchni.

Co zabiorą?

Namioty, śpiwory, karimaty i dokładne mapy, sprzęt do gotowania, saperki i zapasy paliwa i jedzenia, zapasowe ubrania, komplet narzędzi samochodowych, aparaty fotograficzne, kamerę i dobry humor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza