29-letni Adam Leśniak mieszka w podlęborskich Cewicach. To żołnierz zawodowy. Na co dzień służy w I Batalionie Zmechanizowanym w Lęborku.
Wydaje się, że pan Adam nie przez przypadek wybrał zawód żołnierza, pomaganie innym potrzebującym ma we krwi. Niemal dosłownie. Został tysięcznym dawcą komórek macierzystych fundacji DKMS Polska. - To był dla mnie zupełnie naturalny odruch - mówi młody mężczyzna.
- Tego nauczyli mnie najbliżsi, że nie wolno iść obojętnie obok potrzebującego człowieka. Od dziesięciu lat jestem strażakiem ochotnikiem, w OSP był też mój dziadek, ojciec i brat. Od wielu też lat jestem honorowym dawcą krwi, podpisałem też oświadczenie, że w razie mojej śmierci zgadzam się na pobranie organów. Jeśli więc jest jakaś możliwość pomocy drugiemu człowiekowi, natychmiast to robię. Więc zapisanie się jako potencjalny dawca komórek macierzystych było dla mnie czymś zupełnie normalnym.
W lutym mężczyzna oddal komórki macierzyste. Biorca to 34-letnia kobieta mieszkająca w Szwajcarii.
Więcej przeczytasz w sobotnim "Głosie Lęborka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?