Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińska gehenna pod ratuszem. Stoją całą noc w kolejce po PESEL

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Ilena z miasta Sumy, które od początku wojny broni się przed rosyjskimi wojskami, przyjechała do Słupska cztery dni temu. Dzisiaj była pierwszą osobą z kilkusetosobowej kolejki Ukraińców czekających po numerek pozwalający na otrzymanie numeru PESEL, dla której go zabrakło. Stała pod ratuszem od godziny 1 w nocy!

Ratusz otwierany jest w środy o godzinie 7.45. Wszystko wcześniej jest przygotowane, nawet specjalny stolik, przy którym urzędnicy wydają numerki. Stoi przy nim nawet sama Anna Jaworska, dyrektorka Wydziału Centrum Obsługi Mieszkańców w Urzędzie Miejskim w Słupsku. Jest też tłumacz języka ukraińskiego. Niestety, jest tylko do wydania 50 numerków na dzień dla Ukraińców. Kolejka zaś przed ratuszem kilkusetosobowa.

od 16 lat

Dzisiaj już o godzinie ósmej wszystkie numerki na trzy najbliższe dni zostały wydane. Większość Ukraińców odeszła z kwitkiem. Nawet ci, którzy przyszli pod urząd o godzinie pierwszej w nocy. - Stanęłam w kolejce przed pierwszą w nocy - powiedziała nam pani Ilena z miasta Sumy. - Przyjechałam do Słupska cztery dni temu, bo tu mam znajomą. Chcę tu zostać i pracować. Znowu przyjdę w kolejkę - powiedziała nam ze smutkiem Ukrainka, dla której zabrakło numerka.

Tak problem tłumaczyła Ukraińcom Anna Jaworska, która wyszła już o ósmej rano do tych, dla których zabrakło numerków: - Wydaliśmy bilety na trzy kolejne dni. W poniedziałek będziemy znowu wydawali na kolejne trzy dni. Wydajemy je dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i środy.

Czekający na PESEL obawiają się czy dostaną ten numer. Dyrektorka tłumaczyła, że jest na to 60 dni od dnia przekroczenia granicy i już w Słupsku wydano te numerki dla 500 Ukraińców. Jej zdaniem więc liczba oczekujący na PESEL się zmniejsza.

- Ale jest jeszcze dużo osób, które potrzebują. To się musi rozłożyć w czasie. Proszę nas zrozumieć, nie jesteśmy w ciągu jednego dnia załatwić wszystkie zainteresowanych. Możemy dziennie obsłużyć 50 osób. Na soboty wydajemy więcej. Ale już w tej chwili nie ma numerków - powiedziała Ukraińcom Anna Jaworska.

Co znamienne urzędniczka powiedziała tym, dla których zabrakło biletów na załatwienie sprawy w Słupsku, że mogą też załatwić sprawę w innych urzędach gmin. Np. w urzędzie gminy czy w Ustce.

W wydawaniu PESEL-u dla Ukraińców nie ma rejonizacji. Wydają go wszystkie urzędy gmin w regionie. Mają różne systemy, bo i różna jest liczba Ukraińców. Tam jednak kolejki się nie ustawiają. Ukraińcy są zwykle rejestrowani na telefon i umawia się ich na konkretny dzień. Im większa miejscowość, tym czas oczekiwania większy. Wiele urzędów odsyła tych, którym bardziej zależy na czasie np. do Damnicy, gdzie Ukraińców było mniej. Ale tam przyjmują tylko 10 osób dziennie. W gminie Kobylnica Ukraińcy zapisani są już na połowę kwietnia.

Poprosiliśmy władze Słupska o wymyślenie, jak ulżyć doli stojących całą noc z niedzieli na poniedziałek i z wtorku na środę przed słupskim ratuszem. Można przecież postawić im namiot, zapewnić coś ciepłego do picia. Są tam też osoby czekające z dziećmi!

W tej sprawie prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka chce się spotkać z dziennikarzami jutro. Napiszemy co z tego wyniknie i czy w nocy w niedzielę, Ukraińcy nie będą marzli w kolejce przed urzędem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza