Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińskie rytmy

(mk)
Ukraiński zespół "Chutir”
Ukraiński zespół "Chutir” Fot. Wieńczysław Sporecki
Koszalin. "Ukraińskie klimaty" w Domku Kata otworzyły planowany przez miejski Ośrodek Kultury cykl corocznych prezentacji kultury mniejszości narodowych w Polsce

Choć prezentowana muzyka bliska była modnemu obecnie wśród młodzieży folkowi, na widowni zasiedli przede wszystkim ludzie starsi i w średnim wieku. W przerwie między prezentacjami zespołów można było usłyszeć rozmowy w języku ukraińskim. Skracały one czas oczekiwania w długiej kolejce na degustację potraw, które specjalnie na sobotni wieczór przygotowała restauracja "Smaki Świata". Był prawdziwy barszcz ukraiński na zakwasie, pierogi z fasolą i placuszki z kaszy manny z wiśniową konfiturą i bitą śmietaną. Wszystko - palce lizać, i tylko za parę złotych.
Nie zawiódł złożony z gdańskich studentów "Chutir". Zespół porywa takimi choćby piosenkami, jak "Cycata Hanka", niekiedy brzmieniem przypomina Funeralną Orkiestrę Gorana Bregovicia, a czasem budzi skojarzenia z gorącą muzyką latynoamerykańską.
"Perewa" spod Olsztyna - z Górowa Iławieckiego - w muzyczny folklor ukraiński wprowadziła rocka i reggae. Zespół złożony jest z sześciu młodych ludzi (najstarszy ma 23 lata). Dwa lata temu jako uczniowie ukraińskiego liceum zaczęli grać na przerwach miedzy lekcjami. Stąd nazwa "Perewa". Część z nich nadal się uczy, część studiuje - jak Stefan Kuszczak, student Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. - Wszyscy jesteśmy Ukraińcami mieszkającymi w Polsce. Mamy swoją religię, kulturę, ale czujemy się też Polakami
- powiedział przed występem.
Muzykę ponad podziałami i państwowymi granicami zaprezentowały dziewczęta z czaplineckiego zespołu "Kotelioty". Zaczynały od przygody teatralnej, od kilku lat pod kierunkiem Aliny Karolewicz szukają brzmień naturalnych, najbliższych muzyce korzeni. Uczestniczyły już m.in. w Festiwalu Teatrów Ulicznych w Szczecinie, na który zapraszane są najciekawsze grupy tworzące teatr alternatywny i przedsięwzięcia parateatralne.
Inicjator "Ukraińskich klimatów" Krzysztof Rotnicki za rok zamierza zorganizować spotkanie z kulturą litewską lub żydowską. Obawia się, jednak, że koszty będę znacznie większe. W tym roku goście przyjechali z nieodległych miejscowości i wystąpili bez honorariów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza