Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Wczasowa w Ustce kolejny rok bez remontu

Hubert Bierndgarski
Ulica Wczasowa w Ustce kolejny rok bez remontu.
Ulica Wczasowa w Ustce kolejny rok bez remontu. Hubert Bierndgarski
Nie będzie modernizacji ulicy Wczasowej w Ustce. Miasto nie dostało dotacji z Narodowego Programu Dróg Lokalnych tzw "schetynówki".

Łącznie inwestycja miała kosztować około 9 mln zł. Dotacja rządowa to około 3 mln zł. Pieniądze miał również przekazać starosta słupski oraz Gmina Wiejska Ustka. W inwestycję swoje prywatne pieniądze włożył również ustecki biznesmen Andrzej Dębowski, który przy ulicy Wczasowej ma grunty.

Ulica Wczasowa to główna ulica prowadząca z centrum miasta do ośrodków sanatoryjnych. Droga zarządzana jest przez powiat słupski. Część drogi znajduje się na terenach miejskich, a część już na terenie gminy wiejskiej. Taki podział od zawsze rodził spory dotyczące modernizacji ulicy. Dlatego droga od ponad 30 lat nie była remontowana.

Sytuacja zmieniała się w 2011 roku, kiedy doszło do porozumienia z prywatnymi osobami, które zgodziły się doinwestować remont. Za wyłożone, prywatne pieniądze wykonano całkowitą dokumentację techniczną i projektową. Zadaniem samorządu było natomiast zdobycie dotacji rządowej. Tak się jednak nie stało.

- Modernizacja ulicy Wczasowej była już nawet wpisana w projekt przyszłorocznego budżetu miasta - mówi Jan Olech, burmistrz Ustki. - Niestety rząd zmienił zasady przyznawania dotacji z tak zwanych "schetynówek", co spowodowało, że wszystkie projekty z naszego powiatu zostały odrzucone.

Również Sławomir Ziemianowicz, starosta powiatu słupskiego przyznaje, że powodem odrzucenia inwestycji jest zmiana systemu przyznawania środków rządowych.

- Po pierwsze o połowę zmniejszono kwotę dofinansowania na woj. pomorskie, a po drugie zmniejszono wysokość samego dofinansowania - wyjaśnia Ziemianowicz - Z powiatu słupskiego mieliśmy złożone trzy wnioski, w tym ten dotyczący ulicy Wczasowej. Po zmianie żaden z naszych projektów nie został zaakceptowany.

Jedynym rozsądnym wyjściem, o jakim mówią samorządowcy, jest ponowne złożenie wniosku o dofinansowanie ze "schetynówki" w 2014 roku. Tym bardziej, że na projekt techniczny wydano już 200 tysięcy złotych.

- Naszym wkładem w modernizację drogi było właśnie przygotowanie dokumentacji technicznej, która kosztowała 200 tysięcy złotych - wyjaśnia Adam Gołębiowski, pełnomocnik Andrzeja Dębowskiego, który przy ulicy Wczasowej ma między innymi apartamenty oraz grunty inwestycyjne. - Dodatkowo zobligowaliśmy się, że kiedy inwestycja zostanie zatwierdzona, to dołożymy milion złotych. Wiemy już o tym, że nie przyznano dotacji. Będziemy chcieli jednak powalczyć o rządowe pieniądze w 2014 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza