Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy rozmawiają z firmą, która chce zrobić porządek z plakatami w Lęborku

Krzysztof Falcman
Oplakatowany kiosk przy ul. Gdańskiej w Lęborku.
Oplakatowany kiosk przy ul. Gdańskiej w Lęborku. Krzysztof Falcman
Do lęborskiego urzędu zgłosiła się firma z Poznania, która chce dzierżawić miejskie słupy ogłoszeniowe. Zamierza postawić też swoje. - W końcu znikną plakaty z elewacji - cieszą się mieszkańcy.

W tej chwili na terenie miasta jest 8 słupów ogłoszeniowych. Część w dobrym stanie, inne wymagają odnowienia. Jeden został zakwalifikowany do rozbiórki. Mieszkańcy skarżą się, że ogłoszenia czy plakaty z braku miejsca naklejane są, gdzie się da, nawet na elewacjach zabytkowych kamienic.

- Przecież te plakaty na drzwiczkach skrzynek elektrycznych, budynkach czy płotach po prostu straszą. Jak to wygląda? - bulwersuje się nasz czytelnik.

Okazuje się jednak, że prawdopodobnie już niedługo w Lęborku pojawią się nowe słupy ogłoszeniowe. Do miasta zgłosiła się firma, która chce wydzierżawić istniejące słupy ogłoszeniowe i dostawić kilka swoich.

- Wytypowaliśmy ok. 20 miejsc, w których takie słupy można byłoby postawić. Chcemy, aby były rozlokowane je na terenie miasta w taki sposób, żeby mieszkańcy idący z peryferii miasta przynajmniej jeden, dwa takie słupy po drodze mijali - mówi Wojciech Jurak, architekt miejski.

Propozycje lokalizacji, a także zasady wydzierżawienia słupów w tej chwili opiniują komisje rady miejskiej. Od ich decyzji zależy na jakich zasadach słupy byłyby obsługiwane i kto mógłby z nich bezpłatnie korzystać.

- Słupy na pewno są w mieście potrzebne. Nie tylko ze względu na to, że w końcu pojawią się miejsca, gdzie będzie można naklejać plakaty, ale też na estetykę - to miły dla oka element małej architektury miejskiej - ocenia Ewa Brzezińska, dyrektor Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej. Żeby pomysł ze słupami wszedł w życie na warunkach, jakie ustali miasto, po zaaprobowaniu ich przez burmistrza, będzie musiała jeszcze przystać firma, która zgłosiła się z taką ofertą do urzędu.

- Na razie wszystko jest jeszcze w fazie konsultacji. Poczekajmy cierpliwie na rezultaty rozmów - studzą emocje urzędnicy.

Wygląd

- Miasto przekazało firmie chętnej do dzierżawy propozycję wyglądu słupów.
- Miałyby one współgrać z architekturą miejskich budynków. Słupy w centrum miasta miałyby mieć zielone, a na obrzeżach miasta czerwone daszki.
- To na razie jednak tylko pomysły i nie wiadomo, czy zaakceptuje je dzierżawca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza