- Najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem mgły adwekcyjnej, która powstaje wtedy, gdy stosunkowo ciepłe i wilgotne masy powietrza napływają nad wychłodzoną wodę – wyjaśnia to zjawisko Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Pogody Calvus. - W dzień temperatura powietrza w Ustce wynosiła nad lądem 7-8 stopni Celsjusza, w słońcu przekraczała nawet 10.
Natomiast temperatura wody w Bałtyku 2-3 stopnie. Ciepłe powietrze schodziło nad morze, tam zderzało się z zimnym, skraplało, kondensowało i tworzyło mgłę. Jednak nie tylko, bo wszystko wskazuje też na to, że powstała chmura Stratus, czyli niska chmura warstwowa sięgająca aż do powierzchni morza. I oba te zjawiska wystąpiły jednocześnie. Czasami trudno to ocenić, ale dzisiaj takie chmury widoczne były na zdjęciach satelitarnych.
Krzysztof Ścibor dodaje, że mgła stoi w miejscu i może ograniczyć widoczność do kilometra. Chmura natomiast przesuwa się, zawiera więcej kropelek i może ograniczyć widoczność do zera. Takim zjawiskom towarzyszą też często opady mżawki.
Tak też było w środę nad samym morzem w Ustce. W pewnych miejscach tworzyła się biała ściana. Chociaż chmura wkradała się do nadmorskich uliczek, mieszkańcy dalszych części miasta spędzili dzień w przekonaniu, że jest piękna słoneczna pogoda.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?