Jednak nie jest wykluczone, że teren zostanie sprzedany deweloperowi.
Tereny w zachodniej części Ustki w okolicach ulic Jaśminowej i Zubrzyckiego ratusz miał zamiar przygotować pod budowę domów i pensjonatów.
- Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje tam osiedle Kwiatowe Bis - mówi Marek Kurowski, naczelnik wydziału infrastruktury komunalnej i ochrony środowiska. - Miasto miało plany uzbrojenia i sprzedania tych terenów.
W związku z planami inwestycyjnymi ratusz skierował do starostwa słupskiego wniosek o wycinkę 2594 drzew oraz krzewów na obszarze ponad hektara. Pod topór drwala miały pójść brzozy, wierzby, topole, a nawet dęby.
- Wniosek uzasadniono tym, że drzewa kolidują z uzbrojeniem terenu pod zabudowę mieszkalno-pensjonatową. Jednak inwestor odstąpił od swoich zamiarów i umorzyłam postępowanie administracyjne - mówi Teresa Bielecka z wydziału środowiska i rolnictwa słupskiego starostwa.
Ratusz twierdzi, że realizacja zamiarów byłaby nieopłacalna.
Czytaj też: W usteckim porcie będzie deptak
- Po przeprowadzeniu analizy okazało się, że uzbrojenie tego terenu kosztowałoby miasto czterdzieści milionów złotych, bo trzeba wybudować drogi, a przede wszystkim podwyższyć działki znajdujące się na bagnie. Bez ciepła , wody i prądu to wydatek rzędu 28 milionów złotych. Natomiast sprzedaż 150 działek dałaby tylko około 15 milionów złotych zysku - argumentuje Marek Kurowski. - Być może w przyszłości teren zostanie sprzedany jakiemuś deweloperowi, który uzbroi go na własny koszt.
W praktyce w Ustce zabudowania dotarły do granic miasta. - W centrum są jeszcze pojedyncze działki, ale większych, wolnych terenów inwestycyjnych już nie ma - dodaje naczelnik Kurowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?