Ustka. Mieszkańcy nie chcą sciany sklepu przed oknami

W grudniu ubiegłego roku mieszkańcy bloku przy ulicy Sprzymierzeńców 16a podpisali uchwałę dotyczącą możliwości wybudowania przy ich bloku budynku handlowego.

- Miał on się znajdować w znacznej odległości od naszych okien - mówi Joanna Kaczmarczyk, mieszkanka bloku. - Zgodziliśmy się na to, ponieważ zostaliśmy poinformowani, że będzie to parterowy pawilon o charakterze sezonowym.

Kilka miesięcy później mieszkańcy bloku zobaczyli jednak projekty budynku. Najbardziej zdziwiło ich jednak to, że ma z nimi sąsiadować jeden z marketów spożywczych.

- Przeraziliśmy się, kiedy zobaczyliśmy, że to będzie budynek wysoki na osiem metrów - dodaje Jadwiga Zamościk, mieszkanka bloku przy ul. Sprzymierzeńców 16a. - Od razu pomyśleliśmy, że będzie nam on zasłaniał światło.

Żaden z lokatorów godzących się wcześniej na budowę nie spodziewał się, że budynek będzie tak wysoki, że jego ściana może zasłaniać światło słoneczne.

- W czerwcu zaczęliśmy starać się o to, by cofnięto decyzję o budowie - dodaje Jadwiga Zamościk, mieszkanka bloku przy ul. Sprzymierzeńców. - Zgodziliśmy się na niski budynek, a nie dwukondygnacyjny kolos. Nasze odwołania skierowaliśmy do Starostwa Powiatowego w Słupsku oraz do wojewody.
Okazało się jednak, że zarówno starostwo, jak i wojewoda pomorski nie widzą przeciwwskazań, by budynek powstał zgodnie z wcześniejszymi planami.

- Kilka tygodni temu zaczęła się budowa tego molocha - mówi Jadwiga Zamościk. - Przed oknami pojawiły się pierwsze zbrojenia. Już widać, że ściana zasłoni dostęp do światła słonecznego mieszkańcom niższych pięter.

- Przez ten budynek nasze mieszkania stracą na wartości - dodaje Joanna Kaczmarczyk. - Market miał mieć tylko jedną kondygnację, a przecież tam będzie jeszcze użytkowe poddasze.

Zapytaliśmy więc w starostwie powiatowym, czy mieszkańcy bloku mają jeszcze jakieś szanse na to, by zatrzymać budowę.

- Mieszkańcy bloku przy ulicy Sprzymierzeńców 16a wysłali do nas odwołanie 4 czerwca - mówi Leszek Kreft, rzecznik prasowy słupskiego starostwa. - Podobne pismo dostarczyli do wojewody pomorskiego kilka dni później. Skoro wojewoda pomorski podtrzymał decyzję dotyczącą tej budowy, wszystko musiało być skrupulatnie sprawdzone. Mieszkańcom bloku będzie trudno zatrzymać budowę, tym bardziej że sami wyrazili na nią zgodę. Musieliby teraz znaleźć jakieś nieścisłości formalne dotyczącego projektu budowy i pozostaje im teraz wyłącznie skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.