Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka> Wczasowiczka dostała odszkodowanie za nieudany wypoczynek

Marcin Prusak [email protected] Fot. Krzysztof Tomasik
Eugenia Kaszuba (pierwsza z lewej) dostała odszkodowanie za złe warunki wypoczynku w Ustce
Eugenia Kaszuba (pierwsza z lewej) dostała odszkodowanie za złe warunki wypoczynku w Ustce
Właściciel pensjonatu Orka w Ustce wypłacił 1800 złotych odszkodowania turystce z Chorzowa za złe warunki mieszkaniowe w swoim ośrodku.

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie skandalicznych warunków w ośrodku Ewa.

– Zawarliśmy ugodę i właściciel ośrodka Orki wypłacił mojej klientce 1800 złotych – mówi mecenas Robert Krupa ze Słupska. To efekt pisma przedprocesowego, jakie do Ryszarda Wiencka – właściciela ośrodka Orka – wysłał prawnik chorzowianki Eugenii Kaszuby.

Kobieta przyjechała z mężem, córką i synem na dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny do Ustki. Mimo wcześniejszych obietnic pracowników ośrodka rodzinę zakwaterowano w innym budynku (też należącym do właściciela pensjonatu Orka). Wezwana przez chorzowiankę kontrola z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego wykazała, że budynek nie jest przystosowany do przyjmowania rehabilitantów. Dlatego rodzina domagała się od właściciela budynku zwrotu 2297 zł, które zapłacili mu za osiem dni pobytu i zagrozili oddaniem sprawy do sądu. Do rozprawy jednak nie doszło, bo Ryszard Wiencek porozumiał się z adwokatem Kaszubów i wspólnie z nim ustalił niższą kwotę odszkodowania. Mecenas Krupa zgodził się na mniejsze pieniądze dla swojej klientki, gdyż spodziewał się, że sąd mógłby przyznać jej nie więcej niż ok. 1500-1600 zł zadośćuczynienia.

– Zwrócone pieniądze wpłaciłam już na konto Domu Małego Dziecka w Katowicach – mówi Eugenia Kaszuba.

Tymczasem coraz szersze kręgi zatacza sprawa skandalicznych warunków w ośrodku wczasowo-rehabilitacyjnym Ewa w Ustce. Pod koniec czerwca opisaliśmy tę sprawę. Niepełnosprawni pensjonariusze pensjonatu zawiadomili policję, że pielęgniarka, która miała się nimi opiekować, siedzi kompletnie pijana w swoim gabinecie. Okazało się, że 57-letnia słupszczanka ma prawie 2 promile alkoholu we krwi. Tę samą kobietę policjanci przyłapali pijaną w pracy również dwa dni wcześniej. Wówczas miała aż 3 promile alkoholu w organizmie. – Niedługo złożymy wniosek do sądu o ukaranie pielęgniarki za przebywanie pod wpływem alkoholu w pracy – mówi Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji. – Kobiecie grozi grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych albo 30 dni aresztu.

Słupscy policjanci będą przesłuchiwali także drugą pielęgniarkę z ośrodka Ewa, by wyjaśnić, czy ona nie współdziałała ze swoją pijaną koleżanką. Nie kryła, wiedząc, że jest pod wpływem alkoholu i czy nie piła razem z nią.

Przebywający w ośrodku Ewa pensjonariusze skarżyli się, że choć nazywa się on obiektem rehabilitacyjnym, nie jest przystosowany do goszczenia niepełnosprawnych ludzi. M.in. w łazienkach nie ma poręczy, na których mogą wesprzeć się ludzie jeżdżący na wózkach inwalidzkich, aby usiąść na sedesie. Zjazd dla wózków inwalidzkich do pokoju zabiegowego był źle zrobiony i nie można było po nim zjechać.

Sprawą praktyk w ośrodku Ewa zainteresował się – po naszej publikacji – Rzecznik Praw Obywatelskich w Warszawie. Zwrócił się do usteckiej policji i wojewody pomorskiego o informacje, jak rozwija się sprawa i jakie są efekty kontroli w ośrodku.

– W ośrodku Ewa przeprowadziliśmy dwie kontrole i zaleciliśmy w nim szereg zmian. Teraz właściciel ośrodka ma czas na ustosunkowanie się do tych ustaleń – mówi Maja Opinc-Bennich, rzeczniczka Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. – Odpowiemy na list Rzecznika Praw Obywatelskich, gdy sprawę definitywnie zakończymy.

Na wniosek przebywających w ośrodku Ewa pensjonariuszy słupski sanepid skontrolował podawane w nim posiłki. Kontrola nie wykazała uchybień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza