W Lęborku nie będzie salonu gier

Pomysł stworzenia w Lęborku dużego salonu gier przy ulicy Staromiejskiej pojawił się dwa lata temu. Wniosek w tej sprawie do radnych skierowała warszawska firma Fortuna, która prowadzi już 13 takich salonów w różnych miejscach kraju.

Radni nie zgodzili się na otwarcie takiego punktu w mieście i decyzję swoją podtrzymali, gdy firma podawała alternatywne lokalizacje, czyli ulicę Kossaka, a później ulicę Węgrzynowicza. W tym ostatnim przypadku radni byli zdania, że salon w znaczący sposób pogorszyłby bezpieczeństwo na terenie miasta, argumentowano również, że leży w pobliżu szpitala, w którym znajduje się kaplica, czyli miejsce kultu religijnego. Powoływano się też na protesty mieszkańców, który nie zgadzali się na taką inwestycję.

Czytaj także: Walka o salon gier w Lęborku: Fortuna wygrała w sądzie z miastem

– Lokal znajdowałby się na trasie drogi do szkoły dla uczniów pobliskich placówek oświatowych, co mogłoby spowodować zwiększoną absencję uczniów na zajęciach szkolnych z powodu uczęszczania do salonu gier, a tym samym prowadzić do niepowodzeń szkolnych – napisali w uzasadnieniu swej decyzji lęborscy radni.

W odpowiedzi na decyzję radnych warszawska spółka Fortuna skierowała sprawę do sądu. Najpierw zajmował się tym sąd w Gdańsku, później w sprawie wypowiedział się również Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. NSA oddalił wniosek spółki Fortuna i podtrzymał decyzję miejskich rajców.

Jarosław Zieliński, prezes spółki Fortuna, tłumaczy, że jeżeli chodzi o Lębork, to firma wyczerpała już drogę prawną w sprawie otwarcia salonu gier przy ulicy Staromiejskiej. Podkreślił też, że w związku ze zmianą przepisów prawa (chodzi o nową ustawę obowiązującą o 1 stycznia 2010 roku) dzisiaj nie ma możliwości otwarcia salonu gier.

Czytaj także: Lębork. Firma Fortuna nadal chce otworzyć salon gier

– Dlatego, co oczywiste, nie możemy mieć zamiarów ani planów otwarcia salonu w jakiejkolwiek lokalizacji – tłumaczy Zieliński. – Dokonana zmiana prawa dramatycznie bowiem zawęziła możliwości prowadzenia działalności w zakresie organizacji gier hazardowych i jedyną dopuszczalną możliwością jest otwieranie kasyn.

Otwarcie kasyna nie jest jednak sprawą prostą i łatwą, jak mówi Zieliński. Ustawa precyzuje bowiem m.in., że mogą być one lokalizowane w miejscowościach liczących do 250 tys. mieszkańców – 1 kasyno. A na każde kolejne rozpoczęte 250 tys. mieszkańców liczbę dozwolonych kasyn gry zwiększa się o 1. W województwie łączna liczba kasyn gry nie może być jednak większa niż 1 kasyno na każde 650 tys. mieszkańców.

– Czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego oraz Trybunału w Strasburgu w związku z zaskarżeniem nowej ustawy przez polskie organizacje branżowe – dodaje Zieliński.