W piątek w "Głosie": Słupsk: albo śmieci droższe, albo kubły będą pełne

Przeczytaj też w "Głosie":

Rowerowy zgiełk w Bytowie
Po Warszawie, Krakowie, Krokowej i Dąbrowie Górniczej przyszedł czas na Bytów. W sobotę to miasto ugości pasjonatów Skandia Maraton Lang Team.

Przeczytaj również artykuł w systemie PIANO: Najstarszy kibic Gryfa Słupsk ma 76 lat.

Zapraszamy do lektury papierowego wydania "Głosu". Gazetę możesz też kupić przez internet. E-wydanie "Głosu Pomorza".

Zobacz jakie artykuły przeczytasz w tygodniku:

Dlaczego tu żaden facet nie pracuje w przedszkolu?
Peer Claussen, młody Niemiec z wykształcenia wychowawca, ostatnie osiem miesięcy spędził w Słupsku pracując z dziećmi i niepełnosprawnymi. - Polacy byli zaskoczeni, że facet ma frajdę z pracy w takim zawodzie - mówi.

41. Wyścigi Kolarskie "Głosu Pomorza"
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć zwycięzców cz. 1.

Kilka dni w Łebie i portfel czysty
Niestety, wypoczynek nad polskim morzem nie należy do najtańszych - tak wynika z opinii naszych czytelników. Obliczyliśmy, ile czteroosobowa rodzina musi wydać podczas weekendowego pobytu w Łebie.

Po tym jak internauci okrzyknęli Łebę najpiękniejszym miastem nad Bałtykiem zwrócił się do nas zniesmaczony czytelnik, który spędził kilka dni w Łebie. Stwierdził, że Łeba przoduje, ale w wysokości cen które odstraszają turystów.

To będzie koszmar dla kierowców
Od poniedziałku szykują się mega korki w Lęborku. Drogowcy i kolejarze na wysokości Farm Frites zamkną krajową szóstkę. Utrudnienia potrwają aż sześć dni.

Najlepszy ser w Polsce pochodzi z Wałdowa
W podmiasteckim Wałdowie powstaje najlepszy ser w Polsce. To ser kozi "Amaltea" Włodzimierza Przyjemskiego, który zdobył nagrodę główną na prestiżowym III Ogólnopolskim Festiwalu Serów Farmerskich i Tradycyjnych w Lidzbarku Warmińskim.

Zobacz jakie artykuły przeczytasz w magazynie:

I ty możesz zostać Norwegiem.
Norweg unika sytuacji stresujących, w robotę wkłada całą duszę, ale po robocie chce mieć spokój. Przestrzega przepisów o ruchu drogowym, bo rozumie, że przepisy i znaki są po to, żeby zapewnić mu bezpieczeństwo. I wie, że głupich przepisów i znaków na drodze nie ma, więc respektuje te, które są. Władzę szanuje, nawet jeśli władza mu się nie podoba.

Kroniki rodzinne stryjan
Piewcą oryginalności Stryja stał się po przejściu na emeryturę inżynier i zawodowy dyplomata Zygmunt Demicki. Dwaj jego dziadkowie pracowali "na kulei i do lampy nafty leli". W bałaku znaczyło to, że w swoich kolejarskich obowiązkach mieli dbałość m.in. o wagony pasażerskie, oświetlane wówczas lampami naftowymi - pisze prof. Stanisław Nicieja.

Święty przyjechał do zwykłych ludzi
Słupsk był przystankiem na mapie peregrynacji relikwii św. Jana Bosko. Kości jego prawej ręki przyjechały tu w ogromnym relikwiarzu pod postacią figury świętego. Dzisiaj święty odwiedzi Szczecin. Samochód prowadzą włoscy kierowcy. Specjalnie przygotowani i zaprzysiężeni, że nie oddadzą kierownicy auta we władanie nikomu innemu. Zawsze przywożą świętego na czas.