Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sianowie dłużnikom odcinają wodę

Cezary Sołowij [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Deficyt trzeba pokrywać wzrostem opłat za wodę i ścieki.
Deficyt trzeba pokrywać wzrostem opłat za wodę i ścieki.
Sianowskie wodociągi chwyciły się ostatniej możliwości ściągnięcia długów - odcinają wodę tym, którzy mają największe zaległości.

- Mamy ponad dwustu dłużników - przyznaje Jerzy Gałązka, dyrektor spółki.

Dyrektor spółki wodociągowej i burmistrz Sianowa Maciej Berlicki twierdzą, że zrobili wszystko, aby uniknąć takiego działania. Liczyli, że się dogadają i sprawę załatwią po dobroci. Zaprosili wszystkich dłużników na spotkanie, żeby ustalić sposób działania odpowiadający obu stronom.

- Niestety, spośród dwustu dłużników, zjawiło się około trzydziestu - tłumaczy burmistrz Sianowa. Zaproponowali rozłożenie długu na raty.

Skorzystało z tej propozycji zaledwie kilka osób. Zadłużenie mieszkańców wobec wodociągów waha się od kilkuset do prawie trzech tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę, że czteroosobowa rodzina płaci średnio za wodę i ścieki miesięcznie około 80 złotych, są to długi narosłe przez lata.

- Większość z nich po prostu płaci nieregularnie. Są jednak i tacy, którzy od dawna nie wpłacili nam ani złotówki - irytuje się dyrektor Gałązka. Spółka podpisywała z dłużnikami porozumienia, ale nie były one realizowane.

- Dysponujemy sądowymi nakazami płatniczymi, mamy umowę z komornikiem, wpisywaliśmy ich do Krajowego Rejestru Dłużników! Nie odniosło to skutku! - podsumowuje wysiłki.

Maciej Berlicki zwraca uwagę, że wzrastające koszty utrzymania spółki wynikają m.in. właśnie z konieczności pokrywania długu. Deficyt trzeba pokrywać wzrostem opłat za wodę i ścieki.

- Ludzie się mnie pytają: dlaczego mają płacić za cwanych sąsiadów?! A często ci ludzie nie są wcale tak biedni - zapewnia. Ci, którzy nie mają rzeczywiście pieniędzy, mogą korzystać z dodatków mieszkaniowych i innej pomocy społecznej.

- Radni podjęli ostatnio uchwałę dotycząca stosowania ulg. Warunek jest jeden: trzeba udokumentować trudną sytuację materialną - wyjaśnia burmistrz.

Pracownicy spółki kilka dni temu po raz pierwszy pojawili się pod drzwiami dłużników. Rozpoczęli od posesji przy ul. Bukowej, Dworcowej, Dębowej, Kwiatowej i Rzemieślniczej.

Czytaj też> W Koszalinie podrożała woda i ścieki

 

 - Teraz tylko pełna spłata długu z należnymi odsetkami będzie stanowić podstawę do zawarcia umowy i wznowienia dostawy wody lub odstąpienia od odcięcia - ostrzega Jerzy Gałązka. Dwaj dłużnicy odcięci od wody natychmiast wyrównali dług. - Dwadzieścia dni przed odłączeniem powiadomiliśmy dłużników. Nie było odzewu - podsumowuje dyrektor wodociągów. Zapowiada dalsze akcje odłączania wody dłużnikom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza