Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szkole w Miastku obiady tylko dla dla uczniów i nauczycieli

sxc.hu
Nauczyciele emeryci z Miastka skarżą się, że nie mogą już wykupić obiadów w szkolnych stołówkach.
Nauczyciele emeryci z Miastka skarżą się, że nie mogą już wykupić obiadów w szkolnych stołówkach. sxc.hu
Nauczyciele emeryci z Miastka skarżą się, że nie mogą już wykupić obiadów w szkolnych stołówkach. - To dla mnie dramat - mówi jeden z nich. - Tam obiad zawsze można było tanio zjeść.

Zgłosiło się do nas kilku byłych nauczycieli, którzy jeszcze w ubiegłym roku szkolnym korzystali z obiadów w szkolnych stołówkach w gminie Miastko.

- Teraz już nie mogliśmy wykupić obiadów, bo podobno zmieniły się przepisy i ze szkolnych stołówek mogą korzystać tylko uczniowie i obecni pracownicy szkoły. To dziwne. Przecież szkoły zarabiały na tych obiadach, bo stawki dla nas były wyższe niż dla uczniów - mówi były nauczyciel z Miastka.

Halina Gierszewska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku, potwierdza, że od tego roku szkolnego poza uczniami i nauczycielami, nie mogą stołować się inne osoby.

- Sprzedaż posiłków dla osób z zewnątrz traktowana byłaby jako działalność gospodarcza. Trzeba byłoby naliczać podatek VAT, a szkoły nie mogą prowadzić takiej działalności - oznajmia Gierszewska.

Informuje, że w ubiegłym roku w stołówce z obiadów korzystało około 20 osób, poza uczniami i pracownikami szkoły.

- Nie było więc ich dużo - mówi dyrektorka. Osoby z zewnątrz nie korzystają też już z obiadów w stołówce miasteckiego gimnazjum. Mieliśmy 12-13 takich osób, a więc bardzo mało - mówi Kazimierz Kowalewski, dyrektor Gimnazjum w Miastku.

Kowalewski, inaczej niż pani dyrektor z "jedynki", dopuszcza teoretycznie możliwość stołowania się osób z zewnątrz.

- Przepisy nie są jednoznaczne, ale za dużo jest z tym zachodu - oznajmia Kowalewski. W obu szkołach obiad dla ucznia kosztuje 4 złote, a dla pracowników szkoły 6 złotych.

Stanisław Główczewski, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Miastku, mówi, że przepisy dotyczące stołówek nie są nowe.

- Zmieniają się tylko ich interpretacje. Wychodzi na to, że już w ubiegłym roku poza uczniami i pracownikami szkoły nikt inny w szkolnych stołówkach nie powinien korzystać z obiadów. Mieliśmy jednak regulamin, który na to pozwala. W tym roku szkolnym takiej podstawy już nie ma - oznajmia Główczewski.

Dodaje jeszcze, że były interpretacje, który mówiły, że ze szkolnych obiadów mogą korzystać tylko uczniowie, pomijając pracowników szkoły.

Nieoficjalnie w ratuszu powiedziano nam, że niektórzy dyrektorzy szkół niepotrzebnie wybiegają przed orkiestrę.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nauczyciele emeryci dalej korzystali z obiadów. Może ktoś inny za nich je wykupić i zanieść np. w trojakach. Są też inne rozwiązania. Nie ma jednak powrotu do sytuacji, że z obiadów korzystały osoby niezwiązane z oświatą - usłyszeliśmy.

Faktycznie w niektórych szkołach część nauczycieli emerytów dalej korzysta ze szkolnych obiadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza