Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacyjny rozkład jazdy słupskich autobusów nie podoba się pasażerom

Fot. Krzysztof Tomasik
Przystanek na ulicy Armii Krajowej w Słupsku, wakacje. Czas przesiadki na inny autobus: 20 minut. Za dużo.
Przystanek na ulicy Armii Krajowej w Słupsku, wakacje. Czas przesiadki na inny autobus: 20 minut. Za dużo. Fot. Krzysztof Tomasik
Słupszczanie korzystający z miejskiej komunikacji skarżą się, że wakacyjne rozkłady jazdy kompletnie dezorganizują im poruszanie się po mieście.

Na linii numer 2 w Słupsku kursują tylko autobusy wysokopodłogowe. Rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi, którzy często dojeżdżają do znanego ośrodka Fundacji "Nadzieja" przy ulicy Kaszubskiej, mają poważne problemy z korzystaniem z tak funkcjonującej komunikacji.

- Od dwóch tygodni próbuję załatwić ten problem, zarówno w MZK, jak i w Zarządzie Transportu Miejskiego. Jednak nikt nie chce mnie nie słuchać - mówi nam czytelnik.

Niestety, ZTM wprost stwierdza, że nie planuje obsługiwania dwójki autobusami niskopodłogowymi. Chodzi o to, że MZK w Słupsku ma tylko dwadzieścia takich autobusów, a te obsługują linie, gdzie statystycznie jest najwięcej niepełnosprawnych.

- Z pewnością, gdy tylko pojawią się kolejne niskopodłogowce, na pewno będą obsługiwać linię numer dwa - zapewnia Marcin Grzybiński, dyrektor ZTM.
Na razie proponuje on rozwiązanie alternatywne. Z Osiedla Niepodległości można dojechać na ulicę Kaszubską autobusem niskopodłogowym linii numer 19 na ul. Sienkiewicza. Tam przesiąść się na pojazd linii numer 7, który dowiezie nas na ulicę Kaszubską.

To jednak nie jedyny problem słupskich pasażerów. Okazało się, że wprowadzony niedawno letni rozkład jazdy skomplikował życie pasażerom linii 1 i 9. Z kursów jedynki wypadło wiele autobusów oznaczonych jako "szkolne". Dojazd z osiedla Akademickiego do centrum miasta jest bardzo utrudniony. - Tak, jakby zupełnie o nas zapomnieli - dziwi się Jolanta Nitkowska-Węglarz, mieszkanka tego osiedla.

Rozkład wakacyjny spowodował też problemy przesiadkowe. Pasażerowie linii numer 9, którzy chcą się przesiąść na jedynkę na przystanku przy ul. Armii Krajowej muszą czekać na kolejny autobus zazwyczaj dwadzieścia minut. W okresie powakacyjnym - zaledwie kilka.

- Ten rozkład został przez nas zastany. Nie możemy zbyt wiele w nim zmienić, bo to by oznaczało konieczność zmiany całego rozkładu. A tego nie da się zrobić z dnia na dzień. Przygotowanie nowego rozkładu zajmuje nawet do sześciu miesięcy - stwierdza Marcin Grzybiński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza