Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż rosną dzikie wysypiska śmieci

Redakcja
Strażnicy miejscy pojadą na dzikie wysypisko zgłoszone przez naszego czytelnika i postarają się ustalić sprawcę wykroczenia. Grozi mu mandat do 500 złotych.
Strażnicy miejscy pojadą na dzikie wysypisko zgłoszone przez naszego czytelnika i postarają się ustalić sprawcę wykroczenia. Grozi mu mandat do 500 złotych. Krzysztof Piotrkowski
- Jeden z mieszkańców okolicy wyrzucił na chodnik gruz i inne śmieci. Nie ma komu ich posprzątać - mówi czytelnik z Zatorza.

Pan Stanisław, mieszkaniec ul. Zygmunta Augusta, poinformował, że na jego ulicy, na wysokości bloku numer 4 od kilku dni zalega dzikie wysypisko śmieci.

- Najprawdopodobniej któryś z mieszkańców tego budynku robi remont, bo na hałdzie jest bardzo dużo gruzu i kawałków cegieł. Są też worki foliowe i kartony. Obok nich leży dużo słoików z przetworami. Najgorsze, że ta hałda leży zaledwie kilkanaście metrów od pojemników na śmieci - mówi nasz czytelnik. - Nikt się tym nie interesuje. A przecież na miejsce powinna przyjechać straż miejska. Mam nadzieję, że uda jej się ustalić śmieciarza i zostanie on surowo ukarany. Nie można pozwalać na to, żeby tak zaśmiecać okolicę.

Paweł Dyjas, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Słupsku, zapowiada, że funkcjonariusze pojadą we wskazane miejsce i postara się ustalić sprawcę tego wykroczenia.

- Prosimy mieszkańców, by zgłaszali nam podobne przypadki. Najlepiej, gdyby zadzwonili do nas, gdy ktoś podrzuca śmieci - mówi Paweł Dyjas. - Gdybyśmy złapali taką osobę na gorącym uczynku, moglibyśmy jej nakazać usunięcie śmieci. Jeśli jednak sprawca jest nieznany, wówczas obowiązek posprzątania spoczywa na właścicielu lub administratorze danego terenu. Śmieci powstałe podczas prac remontowych powinny być składowane w specjalnych workach. Kupuje się je wraz z usługą odbioru, gdy już zostaną zapełnione. Dodaje, że czasem udaje się ustalić osobę, która podrzuca śmieci. - Zdarza się, że na dzikich wysypiskach znajdujemy na przykład dokumenty firmowe, faktury. Wówczas kontaktujemy się z właścicielami firmy i jeśli nie mamy wątpliwości, że to ich pracownicy podrzucili odpadki, nakazujemy ich uprzątnięcie.

Jak się dowiedzieliśmy, okres przedświąteczny to czas, kiedy takich dzikich wysypisk śmieci pojawia się bardzo dużo. Głównie są tam odpady remontowe i stare meble, ponieważ przed świętami wiele osób prowadzi w mieszkaniach tego typu prace. W ostatnim czasie strażacy odbierają nawet po kilka zgłoszeń dotyczących dzikich wysypisk śmieci tygodniowo. Podobnie dużo zgłoszeń jest wiosną, głównie w kwietniu i w maju, gdy po przerwie zimowej rusza sezon na prace budowlane i remontowe.

Za podrzucenie śmieci sprawcy wykroczenia grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.

Byłeś świadkiem wypadku drogowego, uczestnikiem jakiegoś zdarzenia, albo masz ciekawe informacje. Pisz na adres: [email protected]

gp24

Czytaj inne wiadomości ze strony GP24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza