Samorządowcy powiatu słupskiego, gdy tylko dowiedzieli się, że w aktualizacji Wojewódzkiego Planu Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne zapisano, że od 1 czerwca 2018 roku pływający ambulans ma zostać zastąpiony tradycyjną karetką, od razu zareagowali.
- Napisaliśmy pismo do wojewody. Załączyliśmy do niego opinie m.in. burmistrza Ustki i wójt gminy Ustka. Zwracaliśmy uwagę na konieczność zagwarantowania bezpieczeństwa w regionie w sezonie letnim - mówi Paweł Lisowski, członek zarządu powiatu słupskiego. - Argumentujemy, że jeśli jesteśmy w regionie nadmorskim, turystycznym, to każdy element gwarantujący bezpieczeństwo turystom jest bardzo ważny. Wodny ambulans jest też niezbędny w sytuacji, gdy na nadmorskich plażach jest coraz większy problem z ratownikami wodnymi.
Dodatkowym kłopotem, gdyby w sezonie zastąpiono ambulans wodny kołowym, byłoby ryzyko konieczności zwrotu dotacji na działalność pogotowia wodnego w Ustce. Ostatnia transza dofinansowania unijnego na niego wpłynęła bowiem dopiero w 2016 i od tego roku projekt musi być realizowany przez przynajmniej pięć lat.
- Na szczęście otrzymaliśmy z urzędu wojewódzkiego uspokajającą informację, że w tym roku nie będzie likwidacji ambulansu wodnego. Jak będzie w kolejnych latach? Tego nie wiemy - mówi Paweł Lisowski.
Ambulans wolny stacjonuje w Ustce w sezonie wakacyjnym od sześciu lat. Wyposażony jest m.in. w respirator, defibrylator, pompę infuzyjną i instalację tlenową do ratowania życia i zdrowia.
Oglądaj także: Turyści w Ustce o Ustce (sonda wideo)
Czytaj także na GP24Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?