Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wulgaryzmy na napisie I Love Słupsk - winnych nie ma, bo monitoring tam nie sięga

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Wulgarne napisy i podpisy pojawiły się na znaku I Love Słupsk. Choć na obiekcie znajduje się plakietka mówiąca o monitoringu, to winnych nie uda się złapać, bo kamera sięga tylko z jednej strony.

Wątpliwej urody i treści napisy pojawiły się na konstrukcji I Love Słupsku przy ul. Wojska Polskiego. Choć na napisie jest informacja o tym, że obiekt jest monitorowany, to winnych raczej nie będzie, gdyż kamera widzi jedynie jedną część instalacji.

- Kamera jest zamontowane na rondzie ul. Sienkiewicza z ulicą Wojska Polskiego, widzimy tylko i wyłącznie plecy napisu, co uniemożliwia zidentyfikowanie sprawcy opisanego wandalizmu, napis I Love Słupsk na swych plecach nie jest pomazany, a więc brak sprawcy w kadrze – wyjaśnia Straż Miejska a Ratusz zapewnia, że temat rozszerzenia monitoringu jest istotny dla miasta.

Na razie jednak pozostaje wyczyszczenie podpisów, którym ma zająć się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które zarządza instalacją. Zostanie to zrobione jeszcze w tym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza