Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydoisz krowę, przymierzysz gumofilce. Powstaje interaktywne muzeum PGR

sxc.hu
W muzeum PGR poza sprzętami mają się znaleźć zwierzęta hodowlane.
W muzeum PGR poza sprzętami mają się znaleźć zwierzęta hodowlane. sxc.hu
Muzeum PGR w Wicku nabiera realnych kształtów. Samorządowcy już starają się o pieniądze na przedsięwzięcie.

Pomysł stworzenia muzeum, który przybliży najmłodszym i nieco starszym funkcjonowqanie PGR-ów powstał w głowie Romana Kala, dyrektora LOT Ziemia Lęborska jakieś cztery lata temu.

Wtedy był to unikatowy na skalę kraju pomysł (podobny obiekt powstał dopiero w 2008 roku w powiecie drawskim), który mógłby promować w nietypowy sposób powiat lęborski. Pomysłodawca rozmawiał o stworzeniu takiej placówki z kilkoma samorządowcami, wtedy jednak pomysł nie chwycił.

Przez kilka lat plan budowy muzeum PGR czekał więc na osobę, która będzie chciała go zrealizować. A taką osobą okazał się Dariusz Waleśkiewicz, wójt Wicka, który podchwycił inicjatywę. Gdy poruszaliśmy ten temat kilka miesięcy temu na łamach "Głosu Pomorza" samorządowcy oglądali już działające obiekty muzealne poświęcone m.in tematyce PGRów, zbierali także pierwsze eksponaty.

Teraz pomysł budowy nietypowego muzeum zyskuje już bardziej konkretny kształt.

- Rozpoczęliśmy już prace nad dokumentacją projektową i przygotowaniem dokumentów niezbędnych do uzyskania pieniędzy na utworzenie muzeum - tłumaczy Dariusz Waleśkiewicz, wójt gminy Wicko - Będziemy chcieli uzyskać finansowanie ze środków RPOWP 2007-2013. Wniosek chcemy złożyć w styczniu przyszłego roku.

Samo muzeum najprawdopodobniej powstanie w miejscowości Skarszewo, gdzie gmina jest właścicielem budynków popegeerowskich.

- Chcemy pozyskać od Agencji Nieruchomości Rolnych tereny w tej miejscowości. Jesteśmy także w trakcie sporządzania decyzji o warunkach zabudowy dla naszej działki gminnej, na której znajdują się zabudowania gospodarcze. Później będą one adaptowane na potrzeby muzeum - dodaje wójt.

Pomysłodawcy muzeum PGR chcieliby, żeby ten obiekt zaprzeczał stereotypowej wizji placówki muzealnej, gdzie goście oglądają jedynie przez szybę cenne eksponaty. Obiekt w gminie Wicko ma być więc interaktywny, goście mają dostać do dyspozycji gumofilce i brać udział w wykopkach, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby turyści własnoręcznie też wydoili krowę.

Twórcom muzeum mieszkańcy gminy obiecali już eksponaty takie jak dawny sprzęt rolniczy, czyli brony i pługi. Ciekawym eksponatem jest też autentyczna tablica kojarząca się od razu z okresem PRL z napisem " "Gromada Sarbsk walczy o przedterminowe wykonanie planu sześcioletniego", którą przekazano gminie.

- Najnowsza nasza zdobycz to dokumenty oraz prasa z lat 50-tych - mówi Dariusz Waleśkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza