Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w usteckiej stoczni. Pracownik nie żyje (szczegóły)

Marcin Barnowski [email protected]
W piątek po godzinie 14 doszło do śmiertelnego wypadku w hali kadłubowej usteckiej stoczni. Ofiara śmiertelna wypadku w hali kadłubowej usteckiej stoczni to bardzo doświadczony, 55-letni stoczniowiec.

Do wypadku doszło o godz. 13.50. Według naszych informacji stoczniowiec spadł z nadbudówki do wnętrza kadłuba. Zginął na miejscu w wyniku poważnego urazu głowy. na miejscu jest prokurator. Państwowa Inspekcja Pracy wstrzymała dalsze prace w tej hali.

55-letni stoczniowiec wszedł na nadbudówkę segmentu kadłuba, budowanego w hali, aby po zamontowaniu stalowych części odciąć od nich zaczepy technologiczne. To normalna procedura, stoczniowiec prawdopodobnie wykonywał tę czynność wielokrotnie.

Z wstępnych ustaleń inspekcji pracy wynika, że był to bardzo doświadczony pracownik, który kierował pracą całej grupy robotników. Niestety, w trakcie gdy znajdował się na nadbudówce, z niewyjaśnionych dotychczas przyczyn, wpadł we właz i spadł do niższego pomieszczenia kadłuba. Według niepotwierdzonych dotychczas informacji, potrącił go ciężki ładunek, przesuwany przez suwnicę.

Okoliczności tragedii bada prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy. Jak powiedział nam Roman Giedrojć, szef słupskiego oddziału PIP, w hali należącej do jednej ze spółek Jerzego Malka stwierdzono nieprawidłowości jeśli chodzi o warunki pracy i w efekcie wydana została decyzja o wstrzymaniu w niej prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza