Liczne obrażenia ciała zadane ostrym narzędziem, które doprowadziło do wykrwawienia i w efekcie do śmierci. To przyczyna zgonu 46-letniego Wojciecha N., którego ciało odkopano w niedzielę 8 grudnia w lesie w pobliżu podsłupskich Siemianic.
O opinię w tej sprawie śledczy ze Słupska zwrócili się do patomorfologów z Gdańska. Tutejsza prokuratura okręgowa, nie podaje daty zgonu mężczyzny, który wg policyjnych komunikatów miał zaginąć w poniedziałek 2 grudnia. W czwartek 5 grudnia wizerunek i dane Wojciecha N. z adnotacją „daktyloskopowany” pojawiły się na policyjnej stronie zaginionych, w ostatni weekend poszukiwania i śledztwo nabrało rozmachu. Straż pożarna pod nadzorem policji przeczesywała Słupię, funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji Gdańsk i komendy miejskiej dokonywali zatrzymań w Słupsku i Trójmieście, a Centralne Biuro Śledcze Policji weszło do słupskiego szpitala po hospitalizowanego podejrzanego.
Działania te nie ograniczały się tylko do Pomorza. Trzech zatrzymań dokonano w Zabrzu, ale okazało się, że do sprawy potrzeba jest tylko jedna z tych osób.
W sumie zatrzymano dziewięciu mężczyzn. W większości są to osoby bardzo dobrze znane policji z uwagi na ich wcześniejszą karalność oraz powiązania ze światem przestępczym. Wczoraj ta liczba skurczyła się do sześciu.
- W dalszym ciągu trzem osobom przedstawiono zarzut udziału w zabójstwie - informuje prok. Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Dwóm postawiono zarzut utrudniania śledztwa i zacierania śladów, przy czym jedna z nich usłyszała zarzut posiadania broni gazowej. Szósty podejrzewany będzie odpowiadać za posiadanie narkotyków.
Trójka pozostałych zatrzymanych ma odpowiadać w charakterze świadków. Przypomnijmy, prokuratura zawnioskowała o tymczasowe aresztowanie dla czwórki mężczyzn. Sąd Rejonowy w Słupsku w poniedziałek i wtorek zgodził się na trzymiesięczną sankcję dla Fabian M., Wojciecha N. i Łukasz D. do niedawna aresztowany w sprawie podpalenia mieszkania przy ul. Fałata. To Łukasza D. CBŚP aresztowało w szpitalu. Wobec Krzysztofa S. zastosowano areszt na okres dwóch miesięcy.
W dalszym ciągu nieznany jest motyw tego zabójstwa. Jak nas wczoraj zapewniono, podlega on badaniu przez prokuraturę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?