Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa ruina

(paula)
Ta willa - w obecnym stanie - nie wygląda na zabytek - wskazuje Andrzej Fijałkowski
Ta willa - w obecnym stanie - nie wygląda na zabytek - wskazuje Andrzej Fijałkowski Fot. Radosław Koleśnik
Drewniany pensjonacik jest zabytkiem wybudowanym na początku zeszłego wieku. Jeszcze kilka lat temu był jednym z bardziej urokliwych obiektów w Mielnie. Szczególnie wrażenie robiła wieżyczka widokowa i rzeźbione w drewnie zdobienia

Mniej więcej od połowy lat 90-tych (czyli wtedy, gdy dostał się w prywatne ręce) drewniany pensjonat niszczeje. Rozpoczęty remont nie dość, że się nie skończył, to pozostawił willę niemal niezabezpieczoną. Konserwator zabytków ma związane ręce.
- Właścicielka mieszka w Niemczech i nasze wezwania, by stawiła się na wizję lokalną, pozostają bez odzewu - wyjaśnia Andrzej Fijałkowski, kierownik Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Szczecinie, delegatura w Koszalinie. Na wyznaczony w poprzedni piątek termin nikt nie przybył. - Nie możemy też udowodnić, że właścicielka nasz list otrzymała, a to pozwoliłoby wyciągnąć wobec niej konsekwencje. A tak, być może faktycznie nie wie o naszej interwencji, ale równie dobrze może sobie ją lekceważyć.
Tymczasem budynek wygląda jak zdewastowany: wokół fundamentów ziemia jest rozkopana, weranda została rozebrana, a drewniane ozdoby - częściowo zdemontowane. Na niekorzyść pensjonatu działa czas i pogoda.
- Jeśli właścicielka nie stawi się na następne wezwanie (które wyznaczymy w połowie sierpnia), wydamy nakaz remontu - twierdzi Fijałkowski.
- Ale ona może wtedy odwoływać
się do sądów. Sprawa może się ciągnąc latami. A tymczasem willa niszczeje.

Fakty

- Willa została uznana za zabytek w 1983 roku. Jest ciekawym przykładem architektury drewnianej i jednocześnie uzdrowiskowej.
- Za zaniedbanie zabytku grozi grzywna lub areszt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza