Zaczęli poprawiać Studnicę (wideo, zdjęcia)

- W poniedziałek przekazaliśmy "plac budowy". Firma ma 60 dni na wykonanie wszystkich prac - informuje Agnieszka Dynia z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Koszt prac to około 260 tysięcy złotych. Firma, która je wykonuje została wyłoniona w drodze negocjacji, bo dwa wcześniejsze przetargi zostały unieważnione (pierwszy z powodu zbyt drogiej oferty, a drugi z powodu braku ofert).

Udrożnienie Studnicy obejmuje obszar od starego młyna w górę rzeki, a więc kierunku ulicy Konstytucji 3 Maja i ogródków działkowych. Główny cel prac to zlikwidowanie wypłyceń oraz doprowadzenie do lepszego odpływu wód w korycie. Największe wypłycenia są w pobliżu dawnego młyna.

Jakie są przewidziane konkretne prace? Chodzi przede wszystkim o pogłębienie dna o 20 centymetrów, oczyszczenie go z mułu i zbędnej roślinności oraz o odtworzenie brzegów (drewniane kołki i faszyna, tak aby nie skarpy się nie obsuwały). To powinno przyczynić się do obniżenia poziomu wody, powrotu rzeki do koryta i w konsekwencji do niepodtapiania. Studnica co jakiś czas podtapia właścicieli granicznych działek. Chodzi przede wszystkim o ogródki działkowe, ale nie tylko. Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno wody z łąk przy Studnicy zalewały drogę dojazdową do Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po interwencjach drogę podniesiono i piesi mogą przejść suchą nogą.

Największy zakres prac przewidziany jest niedaleko byłego młyna. Tam zaczyna się około 300-metrowy odcinek z podwodnym garbem, który blokuje swobodny przepływ wody, podnosząc jej poziom. Garb zostanie zlikwidowany. Wyciętych zostanie też 10 drzew i kilkadziesiąt pni. Przy pomocy siatki i kamieni umocniony zostanie brzeg rzeki przy moście znajdującym się w ciągu ulicy Konstytucji 3 Maja.

Wszystkie prace przeprowadzone zostaną pod nadzorem hydrobotaników. A to za sprawą ściśle chronionej rośliny o nazwie włośnienicznik, który występuje w rzece Studnicy. - Przez rozpoczęciem udrażniania rzeki trzeba przenieść większe kamienie z odcinka, na którym będą prace, w inne miejsce. To istotne, ale nie zniszczyć chronionej rośliny. Kamienie są ważne w ich bytowaniu. Po zakończeniu prac kamienie zostaną przeniesione na udrożniony odcinek rzeki, tak aby roślinę odtworzyć - wyjaśnia A. Dynia.