Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żądają wyjaśnień od prezydenta Słupska

Zbigniew Marecki [email protected]
– Pan nie może tu zadawać pytań – mówił do radnego Kujawskiego prezydent Maciej Kobyliński.
– Pan nie może tu zadawać pytań – mówił do radnego Kujawskiego prezydent Maciej Kobyliński. Kamil Nagórek
Prawdopodobnie w poniedziałek zapadnie decyzja o zwołaniu nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej Słupska. Radni chcą wyjaśnień prezydenta w sprawach dotyczących aquaparku.

To skutek czwartkowych wydarzeń w ratuszu, do których doszło gdy podczas spotkania prezydenta Macieja Kobylińskiego z Czesławem Byczkiem, prezesem Termochemu z Puław, głównym wykonawcą słupskiego parku wodnego oraz Cezarym Wąsowskim, prezesem spółki Bud-Invent, inżynierem kontraktu.

Spotkanie obserwowali radni i dziennikarze. Jednak gdy radny Robert Kujawski z PiS próbował pytać prezydenta, dlaczego nie poinformowano rajców, że trwa prokuratorskie dochodzenie w sprawie sfałszowania podpisów w dokumentacji projektowej parku wodnego, wybuchła awantura.

- Pan nie rozumie słowa "obserwator". Pan nie może tu zadawać pytań. Zamykam zebranie - powiedział zdenerwowany prezydent.

Po tym stwierdzeniu wyszedł z sali z gośćmi, zostawiając zszokowanych radnych.

- To był cyrk albo program z cyklu "Śmiechu warte" - komentowała oburzona radna Anna Bogucka-Skowrońska, a inni radni obecni w ratuszu zgodzili się z nią, że w sprawie parku wodnego i niejasności związanych z fałszowaniem dokumentacji tej inwestycji trzeba zwołać nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej.

- Trzeba zwołać nadzwyczajną sesję, bo jest o czym rozmawiać. A skoro prezydent nie chciał odpowiadać, gdy zaprosił radnych, to będzie musiał udzielić wyjaśnień podczas nadzwyczajnej sesji - uważa Zdzisław Sołowin, przewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku.

Z naszej sondy wynika, że podobnie myślą także inni radni. Formalnie będą o tym rozmawiać w poniedziałek podczas spotkania szefów klubów radnych. Jednak już wczoraj usłyszeliśmy, że ostatnie wydarzenia spowodowały, że w radzie może dojść do zmiany sojuszy politycznych. Nie chodzi tylko o wystąpienie z Klubu Radnych Lewicy dwóch rajców, ale także o głębokie zmiany, jakie zachodzą w innych klubach.

- Część kolegów uważa, że jeśli nadal będziemy wspierać prezydenta Kobylińskiego, to możemy całkowicie stracić poparcie w mieście - mówi jeden z radnych Platformy Obywatelskiej. Nie jest więc wykluczone, że w najbliższym czasie przybędzie w Klubie PO radnych, którzy będą prezentowali tak zdecydowane stanowisko wobec prezydenta, jakie od dawna wyraża mecenas Anna Bogucka-Skowrońska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza