MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakładali internet przez pół roku. Bez efektu

Marcin Markowski [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. sxc.hu
Matka naszego czytelnika podpisała umowę z Netią. Firma nie wywiązała się z umowy, ale wysłała jej modem. Kobieta go odesłała, a mimo to musi za niego zapłacić.

Pani Irena ze Słupska, matka naszego czytelnika Mirosława Rdzanka, w październiku postanowiła założyć w domu internet. Jej zdaniem najlepszą ofertę na rynku proponowała firma Netia.

– W ciągu kilku dni miał się pojawić pracownik, by podłączyć internet – relacjonuje Mirosław Rdzanek. – Przez trzy tygodnie nikt się jednak nie zjawił. Zadzwoniliśmy więc do Netii, by wyjaśnić sprawę. Okazało się, że jest problem i internet może być podłączony dopiero w styczniu.

Nasz czytelnik przekonał matkę, by zerwała umowę.

– Zaczęliśmy szukać innej oferty, ale w połowie grudnia pocztą przyszedł modem z Netii do podłączenia internetu – dodaje pan Mirosław. – Pomyślałem, że w takim razie umowa nie została zerwana i zacząłem podłączać urządzenie do komputera. Modem jednak nie działał. Ponownie skontaktowałem się z firmą, by zapytać, dlaczego wysłali mi niesprawne urządzenie.

Mężczyźnie wyjaśniono, że modem nie działa dlatego, że... została zerwana umowa. Pracownik Netii polecił więc czytelnikowi, by zapakował sprzęt i odesłał do firmy.

– Tak też zrobiłem – twierdzi pan Mirosław. – Byłem pewien, że nasze perypetie z tą firmą już są zakończone. Niestety, przyszło powiadomienie, że mama musi zapłacić 30 złotych za przysłany modem. Moja matka złożyła już stałe zlecenie w banku na opłaty do Netii. Bank wysłał więc 30 złotych do operatora, ale ten je odesłał.

Kilka dni temu kobieta otrzymała pocztą kolejną informację od Netii.

– Poinformowała mnie, że z powodu niezapłacenia za modem sprawą zajmie się windykator – denerwuje się Mirosław Rdzanek. – Nie mamy już siły wyjaśniać niczego z tą firmą. Nie rozumiem, dlaczego nie przyjęli przelewu z banku za sprzęt, a teraz sprawę skierowali do windykatora. Moim zdaniem powinni jeszcze raz przyjrzeć się wszystkiemu i dokładnie to wyjaśnić. Postępowaliśmy zgodnie z ich wskazówkami. Matka nie miała nic przeciwko, by zapłacić to 30 złotych. To Netia ich od niej nie chciała.

O wyjaśnienie poprosiliśmy Małgorzatę Babik, rzecznika prasowego firmy Netia.

– Pracownica z działu obsługi klienta rozmawiała z panią Ireną i poinformowała, że korekta zostanie wysłana do niej w najbliższych dniach – twierdzi Małgorzata Babik. – Wyjaśniła też klientce, że nie była windykowana, tylko otrzymała od nas list upominający z informacją o braku płatności faktury za modem. Klientka sugerowała się nazwą Dział Monitorowania Płatności i Windykacji. W związku z tym, że sprawa ciągnęła się od grudnia i przez błąd ludzki po naszej stronie nie została wystawiona korekta, poinformowaliśmy klientkę, że otrzyma rekompensatę w postaci obniżenia abonamentu telefonicznego przez miesiąc do złotówki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza