Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawsze mamy prawo złożyć reklamację

Daniel [email protected]
Jeśli towar, który kupimy, okaże się wadliwy, możemy go zareklamować zarówno u sprzedawcy  i bezpośrednio u producenta. Obaj mają obowiązek rozpatrzyć naszą reklamację
Jeśli towar, który kupimy, okaże się wadliwy, możemy go zareklamować zarówno u sprzedawcy i bezpośrednio u producenta. Obaj mają obowiązek rozpatrzyć naszą reklamację Fot. archiwum
- Na ladzie jednego sklepu zobaczyłam tabliczkę z informacją, że reklamacji nie uwzględnia się - mówi czytelniczka.

Pani Halina kilka dni temu chciała kupić torbę podróżną w jednym ze słupskich centrów handlowych.

- W jednym ze sklepów zobaczyłam taką torbę, na jakiej mi zależało. Ponieważ syn wyjeżdża z domu na wiele tygodni, zależało mi na takiej, która jest odpowiednio duża i pakowna - opowiada nasza czytelniczka. - Sprzedawczyni chętnie pokazała mi towar, ale gdy już niemal byłam zdecydowana na zakup torby, pani powiedziała, żebym się dobrze zastanowiła, bo ona nie przyjmie jej z powrotem, nawet jeśli w domu się okaże, że ma jakieś wady. Pokazała mi też leżącą na ladzie tabliczkę z napisem: „Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się”. Powiedziałam jej, że przecież każdy klient ma prawo zgłosić reklamację, na co sprzedawczyni odpowiedziała, że reklamować, owszem, mogę, ale bezpośrednio u producenta. A tymczasem na metce zobaczyłam napis: „Made in China”.

Nasza czytelniczka ostatecznie zrezygnowała z zakupu towaru.

- Takie tabliczki widziałam jeszcze za poprzedniego systemu. Moim zdaniem, jeśli towar będzie uszkodzony, zawsze mam prawo oddać go do reklamacji - twierdzi pani Halina.

Potwierdza to Marek Downar-Zapolski, miejski rzecznik konsumentów w Słupsku.

- Informacja, jaką zobaczyła ta pani, jest bezprawna, bo wprowadza klientów w błąd. Gdy widzimy taką tabliczkę, możemy poinformować o tym Inspekcję Handlową, która może nałożyć na właściciela sklepu mandat - twierdzi Marek Downar-Zapolski. - Za sprzedany towar sprzedawca odpowiada przez dwa lata z tytułu rękojmi. Natomiast producent odpowiada za niego z tytułu gwarancji. Klient ma więc prawo złożyć reklamację, a sprzedawca lub producent mają obowiązek przyjąć ją do rozpatrzenia. Co oczywiście nie oznacza, że muszą ją uznać. Jednak w tym przypadku musi swoją decyzję uzasadnić. Jeśli jednak sprzedawca odmówi przyjęcia towaru do reklamacji, możemy ten fakt zgłosić do Inspekcji Handlowej, która z urzędu powinna się zająć taką sprawą. Kiedyś tabliczki z informacją, że reklamacji się nie uwzględnia, były w sklepach powszechne, teraz widać je już tylko sporadycznie.

Natomiast tylko od dobrej woli właściciela sklepu zależy, czy przyjmie towar, który jest niewadliwy i nieużywany.

- Takie zwroty lub wymiany na inny towar są normą w sklepach sieciowych. W mniejszych takie przypadki spotyka się rzadziej - mówi miejski rzecznik konsumentów.

ZOBACZ TAKŻE: Napad na sklep w Siemianicach

Przeczytaj także na GP24

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza