Zbliża się koniec zalewania ulic na osiedlu Niepodległości. Na koncie miasta są już miliony na zbiorniki retencyjne

- Jesteśmy właśnie w fazie przygotowywania przetargu pod największą i najważniejszą inwestycję z tej puli. Chodzi o zbiornik retencyjny, który powstanie pod boiskiem Zespołu Szkół Agrotechnicznych przy ul. Szczecińskiej - powiedział Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej podczas dzisiejszej komisji gospodarki komunalnej rady miejskiej.

Radni musieli przyjąć zmiany w budżecie, bowiem niemal 6,2 mln złotych już wpłynęło. - To pierwsza transza tego projektu. Musimy do tego mieś wkład własny, czyli wydamy na to 9.853.498 zł - tłumaczyła radnym Anna Gajda, skarbniczka miasta.

Radny Tadeusz Bobrowski z PiS poprosił o wyjaśnienia techniczne, na co konkretnie wydamy te pieniądze. Dyrektor ZIM tłumaczył, że po pierwsze i najważniejsze, to przetarg i budowa zbiornika pod boiskiem rolniczaka. Do tego dwa zbiorniki retencyjne mające obsłużyć osiedle za ulicą Zaborowskiej.

- Przygotowujemy się do przetargu - zapewnił szef ZIM.

- Ale czy te zbiorniki załatwią sprawę nadmiaru deszczówki z nowych osiedli. Czy nie powtórzy się sytuacja jak z Jantarem i tym, że nadmiar wody z zabetonowanych parkingów zalewa miejski kolektor, a inwestor miał zrobić własne zbiorniki. Czy nie powtórzymy błędu. Przecież budowniczowie osiedli za Zaborowskiej mieli takie zbiorniki zrobić sami - dopytywał radny PiS.

Po ulewie zalane ulice Słupska. Piszcie do nas!

-Wystarczy pojechać na osiedle Mat Betu za Dywizjonu 303 podczas deszczu i zobaczyć, że nie ma problemu z deszczówką. Deweloper zrobił zbiornik i on daje radę. To co my planujemy, ma obsłużyć drogi i wodę, która nimi popłynie z osiedla Zachód, a tylko w razie nawalnych deszczy, nadmiar wody zacznie z osiedli deweloperskich wpływać do sieci miejskiej, gdy się przeleje - tłumaczył Jarosław Borecki.

- Zauważę, że zbiornik pod boiskiem przy Szczecińskiej był planowany pod połowę powierzchni boiska, a my go powiększyliśmy niemal na całe. Właśnie chodzi o to by być przygotowanym nawet na nadmierne opady, a podczas deszczów nawalnych zbiornik ten będzie wykorzystany tylko w połowie - zabrał głos Marek Goliński, wiceprezydent miasta.

- Zresztą na osiedlach za Zaborowskiej grunty są piaskowe i dobrze same zagospodarowują wodę. Jak dodamy do tego nasze dwa zbiorniki, które zbudujemy i ten pod boiskiem, nie będzie w tej części miasta problemu z nadmiarem deszczówki - dodał dyrektor ZIM.

Radni zagłosowali nad tymi projektami. Siedem głosów za, wstrzymał się tylko Tadeusz Bobrowski.Ostateczną decyzję podejmie rada na sesji. Choć jasne jest już że będzie ona pozytywna.

Przypomnijmy, projekt zarządzania wodami opadowymi słupskiego ratusza znalazł się na pierwszym miejscu na liście rankingowej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na budowę zbiorników retencyjnych i budowę ogrodów deszczowych spłynie do miasta 20 milionów złotych.Do tego trzeba dodać ponad 10 milionów wkładu własnego.

Będą cztery zadania. Sztandarowe wiąże się z budową zbiornika pod boiskiem przy ul. Szczecińskiej. Zgromadzona w nim woda będzie służyć też do podlewania murawy. Jest to największa i najdroższa część projektu.

Będą też dwa otwarte zbiorniki przy ul. Dywizjonu 303 i u zbiegu ul. Zaborowskiej i ul. Legionów Polskich. Obok retencjonowania wody deszczowej mają one pełnić także funkcję rekreacyjną. Zagospodarowany przez zieleń i nasadzenia zostanie też teren wokół.

Na zabetonowanym osiedlu Niepodległości parking przy ulicy Bora-Komorowskiego otrzyma przepuszczalną nawierzchnię ażurową.

Z kolei na ulicy Szczecińskiej, Grunwaldzkiej, placu Dąbrowskiego, ul. Paderewskiego i Grottgera powstanie 29 ogrodów deszczowych. W takich ogrodach, nieckach i rowkach posadzona zostanie roślinności hydrofitowa, co przełoży się na odwadnianie w ten sposób chodników i części jezdni.