MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ze Słupska do Ustki rowerem. Nową ścieżką wzdłuż drogi czy lasem wzdłuż rzeki?

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Nowa ścieżka rowerowa, która powstała wzdłuż drogi krajowej nr 21, to długo oczekiwana przez rowerzystów inwestycja. Dzięki temu szybko i sprawnie pokonamy rowerem 20-kilometrowy dystans ze Słupska do Ustki. Nie ma jednak co liczyć na malownicze widoki, ćwierkanie ptaków po drodze, czy nawet na odrobinę cienia. Jeśli chcemy trasy urozmaiconej z pięknymi widokami, jedźmy starą trasą – lasami, wzdłuż Słupi, przez urokliwe wioski.
Nowa ścieżka rowerowa, która powstała wzdłuż drogi krajowej nr 21, to długo oczekiwana przez rowerzystów inwestycja. Dzięki temu szybko i sprawnie pokonamy rowerem 20-kilometrowy dystans ze Słupska do Ustki. Nie ma jednak co liczyć na malownicze widoki, ćwierkanie ptaków po drodze, czy nawet na odrobinę cienia. Jeśli chcemy trasy urozmaiconej z pięknymi widokami, jedźmy starą trasą – lasami, wzdłuż Słupi, przez urokliwe wioski. Magdalena Olechnowicz
Nowa ścieżka rowerowa, która powstała wzdłuż drogi krajowej nr 21, to długo oczekiwana przez rowerzystów inwestycja. Dzięki temu szybko i sprawnie pokonamy rowerem 20-kilometrowy dystans ze Słupska do Ustki. Nie ma jednak co liczyć na malownicze widoki, ćwierkanie ptaków po drodze, czy nawet na odrobinę cienia. Jeśli chcemy trasy urozmaiconej z pięknymi widokami, jedźmy starą trasą – lasami, wzdłuż Słupi, przez urokliwe wioski.

Którędy do Ustki? Ścieżką wzdłuż drogi czy lasem wzdłuż rzeki? Obudziłam się z tym dylematem, ale - choć uwielbiam trasę wzdłuż rzeki - postanowiłam przetestować niemal zupełnie nową, bo oddaną w połowie kwietnia, ścieżkę rowerową, wybudowaną wzdłuż drogi krajowej 21. Przyznaję, że od początku byłam do niej nastawiona sceptycznie. Bo co to za przyjemność jechać wzdłuż ruchliwej drogi i wąchać spaliny samochodowe? Podczas gdy alternatywą jest trasa przez malownicze wioski, zakolami rzeki Słupi, słuchając świergotu ptaków…

Ale to nie do końca tak. Postaram się być obiektywna, choć już na wstępie podkreślam, że żadna ze mnie kolarka licząca tempo, kilometry i czas, a zwykła turystka kochająca aktywne zwiedzanie regionu z wysokości siodełka rowerowego mojej trekkingowej dameczki.

Trasą wzdłuż DK 21

Ścieżką rowerową jechałam z Osiedla Niepodległości, a więc tzw. słupskim ringiem. Ten odcinek jedzie się sprawnie, a trasa jest bardzo dobrze oznaczona. Do ścieżki Słupsk-Ustka włączyłam się na Rondzie Usteckim, przy stacji Oktan. Nie ma wątpliwości, którędy należy jechać, ponieważ znaki są czytelne i wyraźnie wskazują, którędy prowadzi ścieżka piesza, a którędy rowerowa.

Generalnie cała trasa jest bardzo prosta i dostępna nawet dla początkującego rowerzysty. Po drodze mijałam wiele rowerowych rodzin z dziećmi, które doskonale sobie dawały radę. Zdziwią się jednak ci, którym się wydaje, że Pomorze jest zupełnie płaskie, a trasa Słupsk – Ustka to lajtowe pedałowanie po prostej drodze. Z punktu widzenia kierowcy samochodowego tak mi się zawsze wydawało, a tu – o proszę! - pierwsze wzniesienie, drugie i trzecie… Nie powiem, że umierałam, ale… trochę się zasapałam. Ale delikatnie!

Widoki? Po lewej wiadomo – droga krajowa, ruch samochodowy raczej średni, choć był to początek długiego weekendu. Po prawej – łąki i pola, domy, osiedla mieszkaniowe… jedynie w Grabnie mijamy uroczy kościółek z XIV wieku pw. św. Mikołaja. Do celu dotrzemy bez problemu – w końcu jedziemy cały czas prosto. Nie sposób tu zboczyć z trasy, czy zabłądzić. Trasa wiedzie niemal cały czas prawą stroną drogi, na lewą stronę przejeżdżamy dopiero w Grabnie.

Do Ustki wjeżdżamy przy markecie Aldi, gdzie na rondzie wita nas witacz z napisem Ustka. I tu ścieżka się urywa. To znaczy wiedzie dalej – łącząc się z międzynarodową trasą EuroVelo R 10 – dojedziemy nią dalej do Rowów, a Łeby i dalej do Trójmiasta. Ale chcąc dojechać do plaży, musimy przebić się przez miasto. Ja wybrałam drogę w kierunku ulicy Wczasowej, gdzie potem Traktem Solidarności dojechałam do prosto do plaży.

Plusy tej trasy?

Łatwa i prosta. Dobrze oznaczona. Szybka. Doskonała na bicie rekordów i na rower szosowy.

Minusy?

Brak cienia. Latem – patelnia. Koniecznie trzeba mieć nakrycie głowy i hektolitry wody! Po drodze mijamy dwie stacje benzynowe, a przed samą Ustką – Biedronkę, gdzie można uzupełnić płyny. Brak też miejsc postojowych i ławeczek. Wróć! Były dwie skromne ławeczki, ale nie potrafię ich teraz zlokalizować.

W liczbach – z Os. Niepodległości do samej plaży – 22 km. Pod górkę – tzw. wznios wyniósł 89 m, z górki – spadek 141 m.
Ale w drogę powrotną tą samą trasą jest trudniej! Więcej trasy jest pod górkę. I jak to zazwyczaj bywa – wiatr w oczy, a nie w plecy.

Słupsk - Ustka - doliną rzeki Słupia

Chcąc jechać trasą malowniczą, naszą wycieczkę zaczynamy przy rondzie Tadeusza Szołdry w Słupsku (skrzyżowanie ulicy Grunwaldzkiej z DK 21 - słupskim ringiem). Jedziemy w kierunku Strzelina drogą bitą, która wiedzie piękną aleją drzew. Na trasie pojawiają się płyty, ale jadąc między nimi, trasa nie jest męcząca – z powrotem już jednak jest, bo jest cały czas lekko pod górkę.

Tą drogą dojedziemy do Strzelina, gdzie wjeżdżamy na ścieżkę rowerową. W Strzelinie możemy zatrzymać się na placu rekreacyjnym, który mijamy po lewej stronie. Warto też zwiedzić urokliwy gotycki kościółek z czerwonej cegły, który pochodzi z XV wieku.

Dalej jedziemy w kierunku Strzelinka i Doliny Charlotty. Ścieżka rowerowa niestety kończy się przed torami i dalej jedziemy drogą przez całą wieś, ale ruch nie jest duży, a do przejechania jest zaledwie parę kilometrów.

Turystom, którym się nie spieszy, polecam postój w Dolinie Charlotty nad jeziorem - przejeżdżamy dosłownie tuż obok.

Za Strzelinem - za skrzyżowaniem z drogą do Doliny Charlotty - jedziemy dalej prosto. Droga się kończy, a my wjeżdżamy w urokliwy wąwóz - dość stromo w dół. Potem trasa wiedzie wzdłuż rzeki Słupi. Drogą szutrową dojedziemy aż do wsi Wodnica, mijając po drodze Charnowo.

Gdy jesteśmy już w Wodnicy, mamy dwie możliwości.
Na rogatkach wsi odbijamy w prawo w kierunku na most na rzece Słupia. Następnie ścieżką leśną jedziemy przez Rezerwat "Buczyna nad Słupią". Trasa jest bardzo malownicza. Prowadzi wzdłuż wąwozu rzeki Słupi. Jest jednak dość wymagająca. Na miejskim rowerze momentami może być trudno, ale jest to do zrobienia. Są jednak momenty, gdzie leżą konary i powalone drzewo. Tu trzeba rower po prostu przenieść. Trud się jednak opłaca. Widoki są wspaniałe.

Po paru kilometrach jesteśmy w Ustce. Czeka nas przejście przez tory kolejowe, gdzie należy uważać, gdyż w sezonie pociągi jeżdżą tu dość często. Wyjeżdżamy przy markecie Aldi.

Druga możliwość to kierunek Ustka - plaża zachodnia. W Wodnicy należy pojechać prosto. Już sama jazda przez wieś jest przyjemna, gdyż wioska jest naprawdę ładna. Po lewej stronie mijamy pracownię rzeźbiarską lokalnego artysty. Warto rzucić okiem na wykonane w drewnie rzeźby.

Dojedziemy do trasy - Darłowo - Ustka i tu wjeżdżamy na ładną i nową ścieżkę rowerową, którą dojedziemy do Ustki. Po drodze mijamy Biedronkę i Lidla - tu skręcamy w lewo i jedziemy aż do drogowskazu - plaża zachodnia. Jeszcze tylko kilkaset metrów i jesteśmy na miejscu!
Przed nami piękna, szeroka plaża zachodnia, na której każdy znajdzie swoje miejsce.

Trasa to ok. 21 kilometrów. Można ją przejechać w godzinę - półtorej, ale po co się spieszyć. Najlepiej, aby każdy pokonał ją w swoim tempie, mając czas na podziwianie widoków, loda w przydrożnym sklepie.

Plusy?

Trasa bardzo malownicza, turystyczna. Z daleka od drogi. Towarzyszy nam świergot ptaków. Po drodze ładne kościółki.

Minusy?

Komary i kleszcze. Koniecznie trzeba się spsikać jakimś specyfikiem odstraszającym owady, bo w lesie jest ich sporo. Trasa jest dość słabo oznaczona, ale dość intuicyjna. Zdecydowanie bardziej wymagająca od tej wzdłuż drogi i raczej na rowery górskie, choć ja pokonywałam ją wielokrotnie trekkingową dameczką i dałam radę.

Podsumowując – wybieram malowniczą trasę wzdłuż rzeki, chyba, że... będę chciała szybko do celu – z ręcznikiem na plażę, to pojadę wzdłuż drogi. Ale do plecaka lub koszyka koniecznie wezmę dużo wody!

Zapraszam na wycieczkę! Do zobaczenia na trasie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza