Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artyści malują Swołowo

Magdalena Olechnowicz [email protected]
Krystyna Czucha już dwunasty raz uczestniczy w malarskim plenerze.
Krystyna Czucha już dwunasty raz uczestniczy w malarskim plenerze. UG Słupsk
Trzynaścioro artystów z powiatu słupskiego wzięło udział w plenerze malarskim w Swołowie. Zwieńczeniem pleneru będzie dzisiejszy wernisaż.

Artyści spędzili w Swołowie tydzień. Tam nocowali w gospodarstwach agroturystycznych - w dzień malowali, a wieczory spędzali przy ognisku. Inspiracji artystycznych nie brakowało.

- Pierwsza myśl, co namaluję, zaiskrzyła już podczas podróży do Swołowa. Zobaczyłam krowy na pastwisku i pomyślałam, że to idealny temat na obraz - opowiada Anna Chodyna z Ustki.

- Namalowałam krowy i łąkę, ale tak trochę bajecznie, a trochę abstrakcyjnie. Łąkę namalowałam z kleksów. Efekt końcowy mi się podoba - mówi pani Ania.

Ale to nie koniec jej twórczości.

- Zrobiłam obchód po wsi i znalazłam inspirację. To drewniany wiatrak w ogródku. Rzuciłam się na niego i maluję, ale przyznaję, że łatwy nie jest - mówi artystka.

- Kolejny obraz to łąka pełna polnych kwiatów - dodaje.

Tematyka pleneru jest dowolna, jednak wszyscy artyści skupiają się na klimacie Swołowa.

- Ja namalowałam dwa obrazy. Pierwszy to widok przez bramę na słoneczne podwórze, gospodarstwo, a drugi - widok na podwórze, ale inne - widać na nim kupę gnoju, kury, ale także kwiaty malw - opowiada Krystyna Czucha, która bierze udział w plenerze malarskim już po raz dwunasty.

Rozpiętość wieku artystów jest bardzo duża. Najstarsi mają po 70 lat, a najmłodsi po 13. To trzy dziewczynki, które pojechały na plener w nagrodę, jako zwyciężczynie konkursu plastycznego - Joanna Krzemińska, Natalia Kaczyńska i Dorota Dudzic.

Wszyscy artyści są zadowoleni z pobytu.\

- Chłonę klimat i zapach wsi. Odpoczywam. Tutaj jest spokój, klekoczą bociany, kumkają żaby, w mieście tego nie usłyszę - mówi Anna Chodyna.

- A do tego mamy idealne warunki do malowania. W domu tego brakuje. Na co dzień brakuje także czasu - dodaje.

Organizatorem pleneru jest gmina Słupsk, która poniosła połowę kosztów, to jest ok. 7 tys. zł. Drugie tyle gmina pozyskała dzięki dofinansowaniu z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Plener wsparło również Starostwo Powiatowe w wysokości 800 zł.

- Wszystkim zapewniliśmy noclegi, wyżywienie i materiały do pracy - mówi Teresa Krupa, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Głobinie.

- Umowa jednak zakłada, że w zamian dostaniemy od artystów 13 obrazów, których nie będziemy mogli sprzedać przed pięć lat. Pozostaną one na wystawie, która będzie wędrowała po gminie Słupsk - mówi Krupa.

I tak dzisiejszy wernisaż w świetlicy wiejskiej to pierwsza odsłona efektów pracy podczas pleneru malarskiego w Swołowie. Będzie można ją tutaj oglądać do końca przyszłego tygodnia. Później zostanie przeniesiona do Gminnego Ośrodka Kultury w Głobinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza