Zgłosiła się do nas mieszkanka jednego z bloków przy ul. Mieszka I w Lęborku. Czytelniczka jest zbulwersowana bałaganem, jaki jest pod oknami jednego z bloków. Jej zdaniem bałagan zostawiła osoba, która dzierżawiła ten teren.
- Z tego co wiem, to tamta pani dzierżawiła ten fragment podwórka od Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej. Problem w tym, że kilka miesięcy temu została ona stąd eksmitowana. A bałagan na tym placu cały czas straszy - mówi czytelniczka.
Sprawdziliśmy. Faktycznie pod blokiem na niewielkiej działce stoją stare fotele, przykryte śniegiem leżą puszki po piwie, potłuczone butelki.
- Teraz to mało widać ten śmietnik, bo śnieg go przykrył, ale jak tylko zniknie zaraz wszystko będzie. Te puszki, butelki, to wszystko zostało po libacjach, jakie tam urządzano - przekonuje czytelniczka i twierdzi, że o bałaganie zaalarmowała MZGK, który, jak twierdzi kobieta... nie chciał posprzątać. - Pierwsze co widzę, jak wstanę i wyjrzę przez okno, to ten śmietnik. Żeby przez tyle miesięcy nikt nie mógł tego posprzątać? - dopytuje nasza czytelniczka.
O sprawę bałaganu przed jednym z bloków na ul. Mieszka I zapytaliśmy w MZGK. Zdaniem urzędników bałagan powstał już po zakończeniu umowy o dzierżawę.
- Umowa skończyła się 31 grudnia ubiegłego roku. Teren został oczyszczony i wysprzątany. Zostało tylko ogrodzenie, bo jeden z lokatorów pobliskiego bloku zobowiązał się, że je rozbierze na swój koszt, a za to będzie mógł wykorzystać usunięte elementy. I ogrodzenie zostało już rozebrane - mówi Ewa Brzezińska, dyrektor lęborskiego Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej.
Zdaniem dyrekcji MZGK meble na placyku przed blokiem musiały zostać ustawione dużo później, najprawdopodobniej latem. - Zgłosiliśmy już do firmy Remondis prośbę o usunięcie elementów gabarytowych - mówi Brzezińska. Teren zostanie też posprzątany. Jednak, zdaniem urzędników, to mieszkańcy powinni pilnować porządku przed swoim blokiem i nie pozwalać na tworzenie się bałaganu. MZGK nie zamierza na razie dzierżawić tego terenu.
- Nie było takich propozycji - mówi dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?