Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni wolą spać na klatkach schodowych

Daniel Klusek [email protected]
Archiwum
Pani Lidia skarży się na osoby bezdomne, które noce spędzają na klatkach schodowych

Choć mogłoby się wydawać, że wiosną problem z bezdomnymi spędzającymi noce na klatkach schodowych jest mniejszy, zdaniem naszych czytelników wciąż jest zauważalny i trudny do rozwiązania.Kilka dni temu do redakcji przyszedł list od pani Lidii z ul. Garncarskiej w Słupsku.

- Proszę, pomóżcie zrobić coś z bezdomnymi i alkoholikami, którzy okupują klatki schodowe. Dwukrotnie zgłaszałam problem urzędnikom miejskim, niestety, bez skutku - pisze w liście pani Lidia. - Kilka dni temu w godzinach popołudniowych po raz kolejny zobaczyłam na klatce schodowej leżącą osobę bezdomną. Mężczyzna strasznie cuchnął i prawdopodobnie był pijany. Nie wiem, jak tacy ludzie wchodzą na klatki schodowe pomimo zamontowanych domofonów. Nie sądzę, by ktoś ich tam wpuszczał.

Zobacz także: Problem bezdomności w Słupsku. Nie każdy da sobie pomóc

Nasza czytelniczka twierdzi, że odpowiednie służby nie dość skutecznie zajmują się pomocą takim osobom.- To jest poważny problem społeczny - twierdzi nasza czytelniczka. - Często osoby bezdomne są pijane, brudne i cuchnące, a przy tym chore, natrętne, a nawet agresywne. Informacje o bezdomnych można przekazać Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie.

- W takiej sytuacji na wskazane miejsce udadzą się pracownicy socjalni zespołu do spraw bezdomnych i uchodźców MOPR - mówi Sebastian Ferens, rzecznik prasowy MOPR. - W zależności od sytuacji i badania sprawy, wdrożą odpowiednie procedury. Musimy pamiętać, że wskazana osoba nie musi być osobą bezdomną. Jeżeli tak jest, zostanie zaoferowana takiej osobie pomoc, na przykład przewiezienie do ogrzewalni lub noclegowni. Dużo zależy od stanu, w jakim dana osoba się znajduje. Jeżeli jest pod wpływem alkoholu lub stan zdrowia danej osoby jest zły, może zostać wezwana straż miejska lub pogotowie.

Pracownicy MOPR niejednokrotnie już w podobnych interwencjach ratowali życie osób, do których byli wzywani. Pracownicy socjalni zespołu do spraw bezdomnych i uchodźców na co dzień docierają do osób bezdomnych, oferując pomoc. Środowisko osób bezdomnych znają bardzo dobrze. Należy jednak pamiętać, że w każdej chwili może w naszym mieście pojawić się nowa osoba, w nowym miejscu, o którym nasz ośrodek nie wie.

W takich przypadkach można skontaktować się z pracownikami MOPR pod numerem 59 840 20 84 lub strażą miejską pod numerem 986.
W straży miejskiej dowiedzieliśmy się, że problem z bezdomnymi występuje głównie jesienią i zimą.

- Zdarzają się również wiosną. Ostatnio odebraliśmy zgłoszenie z ulicy Andersa o bezdomnym, który przebywał w pomieszczeniu na śmieci - mówi Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Osoby trzeźwe prosimy o opuszczenie danego miejsca, nietrzeźwe przewozimy do Słupskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Często zdarza się, że po naszych interwencjach bezdomni szukają sobie innych lokalizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza