Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blog 54. Festiwalu Pianistyki Polskiej. Część 3 – radość grania i słuchania

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Krzysztof Piotrkowski
Jekaterina i Stanisław Drzewieccy, którzy wystąpili w drugiej części poniedziałkowego koncertu, przekazali publiczności wielką porcję pozytywnej energii. Widać było, że kochają grać w duecie, co wprost przekładało się muzykę i jej odbiór.

Pan Stanisław gościł kiedyś w Słupsku jako cudowne dziecko, Staś, porównywane z Mozartem. Pamiętam, że rozmawiałam z nim wtedy i byłam pod wrażeniem nie tylko jego grania, ale i osobowości oraz dojrzałości. Nie dziwię się więc, że z genialnego Stasia wyrósł wspaniały dorosły człowiek i artysta. Podkreślam to, bo historia zna wiele przykładów smutnych losów małych geniuszy, którzy nie poradzili sobie w późniejszych latach życia. Na szczęście, to nie ten przypadek.

Państwo Drzewieccy wybrali na recital w Słupsku program dosyć lekki w odbiorze, ale niekoniecznie w wykonaniu, bo wymagający biegłości od obojga i tego naddatku, który sprawia, że dwie osoby grają jak jedna, mająca czworo rąk. Usłyszeliśmy Rachmaninowa 6 utworów op. 11, 2 Tańce hiszpańskie Moszkowskiego i 3 Tańce węgierskie Brahmsa. A na bisy tango Piazzolli (które dzień wcześniej zagrał Leszek Możdżer) i Taniec z szablami Chaczaturiana. Publiczność, oczywiście przerzedzona z powodu wrednego zarazka, czerpała wielką radość, słysząc te bardzo popularne utwory i patrząc na małżeński i muzyczny duet, zwłaszcza na panią Jekaterinę, której żywa mimika podkreślała zmieniające się nastroje.

Drugim bohaterem tego wieczoru był głoszący słowo wstępne Jan Popis, który, uwaga, obchodzi w tym roku jubileusz 20-lecia jako dyrektor artystyczny FPP. Opowieści pana Jana były arcyciekawe, zwłaszcza historia Moszkowskiego, który świetnie zarabiał, ale u schyłku życia, mieszkając we Francji, źle zainwestował swoją fortunę i popadł w nędzę. Artyści z całego świata zorganizowali koncert charytatywny, żeby wspomóc kompozytora, ale, niestety, zmarł on, zanim pieniądze do niego trafiły. Panie Janie, dziękujemy za 20 lat i czekamy na więcej.

W pierwszej części usłyszeliśmy zaś młodego pianistę Andrzeja Wiercińskiego, laureata wielu prestiżowych konkursów, który przygotowuje się do kolejnego, dla nas, Polaków najważniejszego – XVIII Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego 2021. Program tego recitalu w całości był chopinowski.

Poniedziałek, 7 września 2020. Sala filharmonii. Andrzej Wierciński, Chopin: 4 Mazurki op. 24, Ballada f-moll, Wariacje B-dur, Nokturn H-dur, Walc Es-dur; Jekaterina i Stanisław Drzewieccy, Rachmaninow 6 Utworów op. 11, Moszkowski 2 Tańce hiszpańskie, Brahms 3 Tańce węgierskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza