Od początku tygodnia na jednym z podwórek przy ul. Tuwima trwały prace ziemne. Firma Cofely kładła instalację, by podłączyć mieszkańców do sieci ogrzewania miejskiego. - Robotnicy weszli na podwórko, ale nie poinformowali nas z wyprzedzeniem, że będą je rozkopywać. Gdyby nie moje pytanie, co będą robić, zostalibyśmy odcięci od dostępu do garaży - mówi pan Jacek, mieszkaniec ul. Tuwima. - Na szczęście zdążyłem wyjechać, zanim rozpoczęły się prace ziemne. Ale teraz nie mam gdzie zaparkować samochodu.
Zobacz także: Kierowcy chcą jasnej drogi do garaży
Marek Bączkiewicz, prezes Cofely EC Słupsk, tłumaczy, że właściciele garaży zostali o pracach poinformowani z wyprzedzeniem.
- Dzień przed rozpoczęciem robót na drzwiach do garaży powieszone zostały informacje o planowanej inwestycji - mówi Marek Bączkiewicz.
- Te kilka dni były nam potrzebne, by podłączyć dwa budynki do miejskiej sieci. Mieszkańcy wiedzieli o planowanych pracach. Roboty rozpoczęły się we wtorek, część rury została zasypana już w czwartek, a resztę prac ekipa techniczna zakończyła w piątek. Pan Jacek skontaktował się również z nami. Zaproponowaliśmy mu, by na czas prowadzenia inwestycji zostawiał samochód na naszym terenie. Nie zgodził się jednak na takie rozwiązanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?