Cudny most, za nim urwana ścieżka i krzaki (ZDJĘCIA)

Okolice zabytkowego mostu nad rzeką Borują w Bytowie to jeno z ulubionych miejsc spacerowych bytowian. Zabytek wrócił do dawnej świetności. Most, podobnie jak bytowski zamek jest oświetlony. Wygląda imponująco, ale
- Nad Borują w pobliżu zabytkowego mostu kolejowego leżą suche poprzewracane drzewa - napisał w interpelacji Stanisław Borzyszkowki, radny miejski. - Spacerując po nowo odremontowanym moście i oglądając dolinę rzeki, nie da się nie zauważyć leżących drzew, które psują obraz i piękno tego zakątka Bytowa.
Dodał, że sezon turystyczny zbliża się wielkimi krokami i trzeba z tym zrobić porządek. Co ciekawe, przechodząc pod mostem ścieżka nagle się kończy.
Co na to ratusz? Okazuje się, że krzaki i zwisające gałęzie znajdują się na prywatnym terenie.
- Jeszcze przed oddaniem do użytku zabytkowego mostu kolejowego podjęto rozmowy z właścicielem nieruchomości odnośnie uporządkowania terenu wokół obiektu - mówi Jacek Czapiewski, wiceburmistrz Bytowa. - Po oględzinach w terenie właściciel stwierdził, że nie posiada środków finansowych na przeprowadzenie prac porządkowych, tym samym nie podejmie żadnych działań.
Pracownicy interwencyjni w ramach swojej pracy regularnie zbierają śmieci, odkrzaczają pobocza ścieżek spacerowych i sprzątają otoczenie mostu. Nie mamy jednak podstawy prawnej do ponoszenia nakładów finansowych na porządkowanie terenów nie będących własnością gminy.