Czy groźny gangster chciał śmierci 11 osób

- Prokuratura Okręgowa w Słupsku od listopada prowadzi śledztwo dotyczące podżegania do zabójstwa jedenastu osób, w tym jednego prokuratora, dwóch sędziów i dwóch policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji - informuje Jacek Korycki, rzecznik prokuratury okręgowej. Czyni to dopiero teraz, gdy sprawa przedostała się do bydgoskich mediów.

- Postępowanie w tej sprawie, prowadzone wcześniej przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy, zostało przekazane do Słupska na polecenie Prokuratora Apelacyjnego w Gdańsku. Przeprowadzenie śledztwa w całości zostało powierzone oddziałowi CBŚP w Słupsku, a na obecnym etapie nie przedstawiono nikomu zarzutów.

Zobacz także: Prokuratura bada sprawę wypływania informacji o zmarłych ze szpitala w Słupsku

Podżeganie do zabójstwa zagrożone jest karą dożywotniego pozbawienia wolności. Prokuratury - gdańska apelacyjna i okręgowe w Słupsku i Bydgoszczy - więcej na temat tej sprawy nie mówią. Między innymi dlatego, że nikomu nie przedstawiono zarzutów. Jednak wiadomo, że w grę wchodzi 45-letni Piotr M., księgowy z grupy Rafała Sz., ps. Szkatuła, od 2010 roku ścigany sześcioma listami gończymi i pięcioma Europejskimi Nakazami Aresztowania. Piotr M. został zatrzymany w Alicante w Hiszpanii i sprowadzony do Polski we wrześniu 2013 roku. Był podejrzany m.in. o działalność i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, handel znacznymi ilościami narkotyków, oszustwa na szeroką skalę, wymuszenia rozbójnicze i inne najcięższe gatunkowo przestępstwa.

Ścigały go sądy w Radomiu, Siedlcach, Warszawie, Płońsku oraz prokuratury w Żyrardowie i Bydgoszczy. Podejrzany jest m.in. o to, że na terenie Polski, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz innych państw Unii Europejskiej założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, która wprowadzała do obrotu na terenie Polski i Europy znaczne ilości środków odurzających, głównie kokainę i heroinę. Jak ustalili śledczy z CBŚP, Piotr M. osobiście nadzorował ten przestępczy proceder. Grupa pieniądze z przestępstw inwestowała w nieruchomości w kraju i za granicą.

- Nasza prokuratura oskarżyła Piotra M. o kierowanie zbrojną grupą handlującą bronią i narkotykami. Pięć osób z grupy zostało skazanych w 2012 roku. Robert Ł. jest wciąż poszukiwany, a Piotr M. odpowiada przed sądem - mówi Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Właśnie w związku z tą sprawą powstała kolejna - o podżeganie do zabójstwa. Prawdopodobnie z tego powodu zmienił się skład sędziowski i proces toczy się od nowa, a sędzia i śledczy mają ochronę.