Czytelnicy zgłaszają kolejne zaniedbane miejsca w Słupsku. Na porządek trzeba zaczekać

Nasza czytelniczka z Zarządem Infrastruktury Miejskiej w sprawie pętli autobusowej przy ul. Rzymowskiego kontaktowała się wielokrot­nie. Jak sama mówi, nie przyniosło to większych rezultatów.

- Irytują mnie śmieci, któ­re zostały wyrzucone w okolicy pętli. Wygląda to tak, jakby nikt nie sprzątał tego miej­sca. Normalnym widokiem są papiery i butelki zostawione na trawniku. Interweniowałam w ZIM, ale pracownicy zbagatelizowali ten problem i mnie zbyli - mówi kobieta.

Jak się dowiedzieliśmy, ZIM co prawda nie sprząta tego miejsca regularnie, ale w razie potrzeby wysyła eki­pę sprzątającą.

- Teren przy pętli autobusowej Rzymowskiego został włączony do pasa drogowe­go w ramach planowanej inwestycji "Zmiana przebiegu drogi krajowej nr 21" - tłumaczy Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM w Słupsku. - Jest przez nas utrzy­mywany i na bieżąco kontrolowany. Nie podlega stałemu sprzątaniu. Jedynie interwencyjnie w ramach działań pokontrolnych. Ostatnie kontrole nie wykazały konieczności interwencji, gdyż teren nie jest zanieczyszczony.

Zobacz także: Bałagan w okolicy słupskiego ratusza zostanie uprzątnięty

Uwagę naszych czytelni­ków zwróciły również ławki przy ul. Szczecińskiej, na wysokości Zespołu Szkół Agrotechnicznych. Słupszczanie narzekają, że ławki są tak brudne, iż nie sposób na nich usiąść, a w wielu miejscach zalegają śmieci. Jak poinformował nas Marcin Grzybiński, póki co słupszczanie nie mają co liczyć na poprawę sytuacji. Na czyste ławki muszą jeszcze trochę zaczekać.

- Ławki na ulicy Szczecińskiej są już stare. Czekamy aktualnie na decyzję Urzędu Marszałkowskiego, gdyż planujemy budowę drogi rowerowej i przebudowę chodnika przy ulicy Szczecińskiej, od ulicy 11 Listopada do ulicy Sobieskiego. Dlatego póki co nie podejmujemy w tym terenie większych prac remontowych - mówi Mar­cin Grzybiński.