Słupsk restrukturyzuje swój dług. Cel to zmniejszenie obciążeń finansowej teraz. Bez tego, na co zwracają uwagę władze ratusza, miasto nie da rady w tej mizerii finansowej.
Jednym ze sposobów na złapanie oddechu jest porozumienie z bankiem PEKAO SA, które podpisano w ubiegłym tygodniu. Chodzi o odroczenie spłaty zobowiązań w wysokości 30 milionów złotych z dwóch różnych emisji obligacji. Ratusz miał zacząć spłacać tę część swojego długu w latach 2016-2018. Będzie później.
- Porozumienie sprawiło, że ustabilizowaliśmy sytuację do 2018 roku - mówił na ostatniej konferencji prasowej prezydent Słupska Robert Biedroń. - Pozwoli to także nam na skorzystanie ze zbliżającej się perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Będziemy dzięki temu mogli pozyskiwać środki zewnętrzne.
Jednak zmiana terminów spłaty wiąże się z dodatkowymi kosztami, które ponieść będzie musiało miasto. W górę podskoczyła marża banku i z najniższej wartości 0,45 proc. wynosi 2 lub 2,2 proc. - Co będzie skutkowało podniesieniem naszych wydatków bieżących - zauważa Robert Kujawski, wiceprzewodniczący komisji finansów w słupskiej radzie miasta. - Teraz stopy WIBOR są na rekordowo niskich poziomach, co nie stanowi problemu, ale jeżeli się podniosą, to będziemy płacić więcej odsetek, a to już nasz wydatek bieżący. W efekcie w innych sferach funkcjonowania miasta będziemy musieli zbudować oszczędności, a z nich nadwyżkę operacyjną - zaznacza i kalkuluje, że nowe marże oznaczają dodatkowy wydatek rzędu 450 tys. zł rocznie.
Z wyliczeniami radnego zgadza się skarbnik miasta Artur Michałuszek: - Oczywiście, koszty będą na pewno większe i nie ma o czym mówić. To i tak nie są nasze najwyższe marże, jakie mamy w mieście. W 2017 i 2018 roku będzie to kosztować nas więcej. Później kwota będzie systematycznie spadać wraz ze spłatą zobowiązań.
Przypomnijmy, że w zawieszeniu pozostaje wciąż sprawa 43 mln zł, które miasto musi uregulować między 2019-2021 rokiem. Urząd dla tej puli wierzytelności proponował subrogację, czyli odsprzedanie długu i ustalenie nowego harmonogramu spłat zobowiązań nowemu wierzycielowi. Również spłaty do roku 2030. Nie zgodziła się na to RIO, stwierdzając, że zapisy uchwały są zredagowane wadliwie, bo zastosowano w niej dwa wykluczające się przepisy.
W poprzednim roku miasto spłaciło 15 mln zł kredytów, kończąc go z długiem w wysokości 274 mln zł. W tym roku uregulowano ok. 13 mln zł zobowiązań. Nowych nie zaciągano.
Zobacz także:
- Świńska grypa w Bytowie. Nie żyje pacjent szpitala
- Pijany kierowca potrącił kobietę z dzieckiem w Słupsku
- Cezary Kaczmarkiewicz nowym ordynatorem chirurgii w słupskim szpitalu
- Słupski SOR wkrótce bez dzieci
- Pijani uderzyli w latarnię. Kto prowadził auto?
Follow https://twitter.com/gp24_pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?