Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Mielno zaciągnie spory kredyt

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Milion jest potrzebny teraz, kiedy gmina jak co roku startuje z niskimi dochodami.
Milion jest potrzebny teraz, kiedy gmina jak co roku startuje z niskimi dochodami.
Po burzliwej dyskusji większość radnych zgodziła się na zaciągnięcie kredytu w wysokości do 1 mln złotych. Pieniądze są potrzebne na uregulowanie bieżących wydatków przez gminę.

Zaczęło się od uszczypliwych uwag z sali pod adresem części radnych, którzy zasiadali wcześniej w radzie i którzy do wyborów szli razem z przegranym poprzednim wójtem, Zbigniewem Choińskim: że są zawistni i z premedytacją obniżyli wynagrodzenie pani wójt, rzucają jej kłody pod nogi zamiast działać dla dobra mieszkańców i nie ośmieszać jej na forum co najmniej powiatowym.

Przy uchwale kredytowej przyszła riposta radnych. - Jak teraz bierzemy kredyt, to jest dobrze, a jak brał nasz wójt - były wójt - to źle - przypominała radna Alicja Matusewicz z klubu "Nasza Gmina".

Na te wspominki musiała zareagować Olga Roszak-Pezała, wójt gminy. - Nie jesteśmy tu po to, by rozmawiać, czy Choiński był dobry, czy zły.

Mamy rozmawiać o koniecznych wydatkach i zastanowić się na co będzie nas stać w tym roku, bo jesteśmy na chwilę przed uchwalaniem budżetu, a mój poprzednik zaciągnął już i tak wiele kredytów - apelowała pani wójt i szybko wsparł ją przewodniczący rady Krzysztof Chadacz: - Większość z nas jest w radzie od kilkunastu lat i tak jak kiedyś, tak i teraz jest nam potrzebny kompromis - łagodził dyskusję.

Ostatecznie skarbnik wyjaśniła, że ten milion jest potrzebny teraz, kiedy gmina jak co roku startuje z niskimi dochodami, bo na duże wpływy z podatków liczy znacznie później.

Kredyt pozwoli głównie na uregulowanie płatności w ZUS za pracowników urzędu oraz w Mieleńskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.

Na 14 obecnych 12 radnych głosowało za podjęciem uchwały, radna Alicja Matusewicz była przeciw, a Ewa Czycz wstrzymała się od głosu. Radni też oficjalnie dowiedzieli się, że Andrzej Daszuta nie jest już etatowym radcą prawnym gminy.

Czytaj też> Biały Bór> Jest zgoda na gminny kredyt

 

Otrzymał wypowiedzenie za porozumieniem stron, po tym jak sporządził wypowiedzenie dla wynajmujących ośrodek zdrowia lekarzy i trzeba było je konstruować ponownie. Obecnie Andrzej Daszuta jest na zwolnieniu lekarskim. Pani wójt podpisała umowę z kancelarią Marcina Sychowskiego na świadczenie usług prawnych. Ta sama kancelaria zapewnia obsługę prawną koszalińskim wodociągom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza