Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Słupsk z wynikami konsultacji. Zdecydowana większość mieszkańców jest przeciw

Wojciech Nowak
Wojciech Nowak
Są już wyniki przeprowadzonych przez gminę Słupsk konsultacji społecznych w sprawie zmiany granic administracyjnych miasta Słupska. Zagłosowało dokładnie 81,21 proc. uprawnionych do głosowania, co przełożyło się na niemal jednogłośny wynik – 98,8 proc. mieszkańców jest przeciwna rozszerzeniu granic miasta kosztem terenów gminnych.
Są już wyniki przeprowadzonych przez gminę Słupsk konsultacji społecznych w sprawie zmiany granic administracyjnych miasta Słupska. Zagłosowało dokładnie 81,21 proc. uprawnionych do głosowania, co przełożyło się na niemal jednogłośny wynik – 98,8 proc. mieszkańców jest przeciwna rozszerzeniu granic miasta kosztem terenów gminnych. Łukasz Capar
Są już wyniki przeprowadzonych przez gminę Słupsk konsultacji społecznych w sprawie zmiany granic administracyjnych miasta Słupska. Zagłosowało dokładnie 81,21 proc. uprawnionych do głosowania, co przełożyło się na niemal jednogłośny wynik – 98,8 proc. mieszkańców jest przeciwna rozszerzeniu granic miasta kosztem terenów gminnych.

Na zwołanej 24 marca konferencji prasowej Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk, w towarzystwie przedstawicieli sołectw oraz władz gminy przedstawiła wyniki przeprowadzonych konsultacji społecznych.

- Kiedy 29 grudnia ubiegłego roku Rada Miasta Słupsk podjęła uchwałę, która rozpoczęła proces włączenia w tereny administracyjne miasta siedmiu sołectw gminy Słupsk, pomysł ten spotkał się wielkim oburzeniem i sprzeciwem naszych mieszkańców - mówiła na konferencji prasowej Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk. - Wyrazili ten sprzeciw poprzez złożenie podpisów pod protestem, ich głosy można było usłyszeć podczas pięciu spotkań organizowanych w gminie. Już wtedy można było zobaczyć, że jesteśmy temu przeciwni.

Po proteście i spotkaniach, przyszedł czas na konsultacje społeczne właśnie. Te gmina Słupsk prowadziła od 12 lutego do 20 marca. Władze gminy zdecydowały się na przeprowadzenie ich tylko za pomocą fizycznych ankiet, które każdy z mieszkańców wypełniał osobiście.

- Chcieliśmy, aby te konsultacje były pewnego rodzaju referendum oraz aby nie było żadnych manipulacji podczas ich przeprowadzania. Wiemy przecież, że głosowanie online mogłoby pozwolić na powstanie nieprawidłowości – wskazała Dykier.

Mieszkańcy gminy niemal jednogłośni

Przedstawione przez wójt wyniki konsultacji są jednoznaczne. Spośród 17 607 mieszkańców gminy uprawnionych do głosowania (z 35 sołectw) udział w nim wzięło 14 298 osób (frekwencja 81,21 proc.). Przeciw rozszerzeniu granic miasta kosztem terenów gminy było 14 102 mieszkańców (98,8 proc), za opowiedziało się 93 z nich (0,65 proc), wstrzymało się 79 osób (0,55 proc), a głosów nieważnych było 24.

- Wyodrębniając jedynie głosy mieszkańców zagrożonych siedmiu sołectw, a więc Bierkowa, Włynkówka, Strzelina, Siemianic, Krępy Słupskiej, Płaszewka oraz sołectwa Swochowo/Niewierowo wyniki te wyglądają następująco. Frekwencja wyniosła 82,18 proc. Przeciwko włączeniu tych sołectw do terenów miasta Słupska było 98,7 proc. ich mieszkańców, czyli 5894 osób. Za było 42, a wstrzymało się 36.

Po przedstawieniu wyniku konsultacji Baraba Dykier wyraziła nadzieję, że będzie on najważniejszym argumentem przy podejmowaniu dalszych decyzji. Wójt podkreśliła po raz kolejny wiarę w to, że wola mieszkańców gminy Słupsk zostanie uszanowana. Zaznaczyła też, że była pewna takiego wyniku konsultacji.

- To się czuło na naszych spotkaniach i w naszych rozmowach. Żyjemy w demokratycznym państwie, w którym głos ludzi powinien być decydującym. Vox populi, vox Dei – ta sentencja towarzyszy nam od lat. Głos ludu został wyrażony w tych konsultacjach, niech zatem zostanie wysłuchany i będzie argumentem dla wojewody i Rady ministrów – mówiła wójt. - Powiedziałam kiedyś, że zmarnowaliśmy czas z powodu tej sprawy wokół granic. Dzisiaj się z tego wycofuję. To nie był zmarnowany czas, ale czas stracony. Stracony czas regionu słupskiego. Za nami pierwszy kwartał tego roku, w ciągu którego moglibyśmy razem z miastem zrealizować kilka ważnych projektów. Dlatego dzisiaj zwracam się z apelem i prośbą do radnych miejskich o chwilę refleksji. Zadajcie sobie pytanie, czy nie warto uszanować decyzję mieszkańców gminy Słupsk i zamiast tego usiąść do stołu i nakreślić plan współpracy? Słupsk będzie silny, jeżeli powiat słupski i region słupski również będzie silny, a gmina Słupsk jest silnym ogniwem tego łańcucha – dodała.

A jeżeli refleksji nie będzie?

- Jeżeli kolegów po fachu, radnych miejskich, refleksja nie najdzie, to mamy plan B, ale na razie nie chcemy go zdradzać. Poczekajmy na ruch ze strony miasta – odpowiedział Dariusz Perlański, przewodniczący Rady Gminy.

- Konsultacje społeczne pokazały, że jesteśmy zjednoczonym społeczeństwem obywatelskim i należy się zastanowić, czy widząc taką jednomyślność jest warto nasze tereny przejmować. Nikt tutaj nie będzie z tego zadowolony i to niezadowolenie miasto Słupsk na pewno odczuje – dodała Katarzyna Rodziewicz, radna gminy.

- Mieszkańcy Bierkowa nie chcą być przyłączeni do miasta. Jesteśmy mieszkańcami wsi i chcemy nimi pozostać – mówiła Maria Momot, emerytowana nauczycielka z Bierkowa.

Natomiast Barbara Dykier zapytana o to, jak wyobraża sobie dalszą współpracę z samorządem miejskim, jeżeli dojdzie do wchłonięcia terenów gminy przez miasto, odpowiedziała:

- Bardzo żałuję, że między naszymi samorządami powstało napięcie, które przeobraziło się w spór. Wszyscy wiemy, ile hejtu w przestrzeni publicznej, szczególnie tej internetowej, wywołała cała ta sytuacja. Ile złych słów zostało wypowiedzianych. Wydaje mi się, że współpracę będzie trudno odbudować, bo współpraca przecież polega na zaufaniu. Tak więc najpierw trzeba będzie odbudować to drugie, a potem wrócić do współpracy. Mam jednak nadzieję, że poprawa relacji między samorządami i dalsza współpraca będzie odbywać się w granicach administracyjnych, które funkcjonują dzisiaj.

„Mieszkańcy Słupska poprą gminę”

Niemalże w tym samym terminie co gmina Słupsk swoje konsultacje prowadziło miasto Słupsk (prowadzone były od 9 lutego do 18 marca). Ich wyniki mają zostać przedstawione w nadchodzącym tygodniu. Zdaniem sołtysa sołectwa Swochowo/Niewierowo, Jakuba Steca, mieszkańcy Słupska poprą gminę.

- Jestem mieszkańcem Niewierowa, a pracuję w Słupsku. Wiele moich koleżanek i kolegów wypowiada się bardzo negatywnie o aktualnych rządach Słupska i podziwia to, co dzieje się w gminie Słupsk. Imponuje im nasza gospodarność oraz solidarność i nie widzą sensu przyłączenia kolejnych terenów do miasta, które nie radzi sobie z problemami, które ma teraz. Uważam, że mieszkańcy Słupska poprą gminę, a władze miasta niech skupią się na swoich problemach. Generalnie uważam, że jeżeli miasto uzyska 30 procent poparcia, to będzie dobrze – powiedział.

Czy przewidywania Jakuba Steca się sprawdzą? Przekonamy się za kilka dni.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza