Do tej pory była to tylko gmina Parchowo. Teraz doszły gminy Lipnica i Czarna Dąbrówka. Tak wynika z nowych danych opublikowanych po ubiegłorocznym powszechnym spisie powszechnym.
Te 20 procent jest ważne, bo daje formalną możliwość ustawienia w obu gminach tablic z nazwami miejscowości w języku kaszubskim oraz wprowadzenia kaszubskiego jako języka pomocnicznego np. w urzędach i to bez konsultacji społecznych.
Przeczytaj także: Kaszubi wierzą w wampiry. Po śmierci odcinali im głowy
- Taki wynik spisu nie jest dla mnie zaskoczeniem. Cieszę się, że teraz będziemy mogli złożyć wniosek o zamontowanie dwujęzycznych tablic na terenie naszej gminy. Nie chcieliśmy organizować konsultacji społecznych, bo to długo trwa, rodzi koszty, a w naszym przypadku nie jest potrzebne - mówi Andrzej Lemańczyk, wójt Lipnicy. Wniosek w sprawie tablic ma być złożony jeszcze w tym roku. Wójt nie przewiduje jednak złożenia wniosku o ustanowienie języka kaszubskiego językiem pomocniczym.
- Nie ma potrzeby takiego formalizowania. Połowa naszych urzędników mówi po kaszubsku. I jak ktoś chce, to może w tym języku załatwiać swoje sprawy - oznajmia Lemańczyk.
Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki, uważa, że dwujęzyczne tablice to dobra promocja gminy. Jest jednak bardziej powściągliwy w deklaracjach o składaniu wniosku niż wójt Lipnicy.
- Najpierw sprawa musi być przedyskutowana na komisjach rady - mówi Klasa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?