W czerwcowej demonstracji wzięło udział kilkadziesiąt osób, które domagały się budowy drugiego toru kolejowego w regionie.
Pierwsza jej część odbyła się na dworcu kolejowym w Słupsku, bo tam miała wysiąść premier Kopacz. Jednak gdy okazało się, że premier przyjechała samochodem do dawnego urzędu wojewódzkiego, część demonstrantów przeniosła się na plac przed tym budynkiem. Tam zostali spisani przez policję, która później zarzuciła Odrowskiej zorganizowanie nielegalnej demonstracji, bo część uczestników manifestacji wskazała ją jako jej organizatorkę.
Wczoraj w tej sprawie sędzia Agnieszka Buraczewska przesłuchała Roberta Biedronia, prezydenta Słupska, którzy przyznał, że przemawiał na demonstracji przed dworcem PKP, choć nie wiedział, kto ją zorganizował. Nie wiedział także, kto rzucił hasło przejścia pod urząd wojewódzki, gdy on oświadczył, że wybiera się tam, aby rozmawiać z premier Kopacz. - To była potrzebna demonstracja, bo pomagała w rozmowach z panią premier. Dziękuję jej uczestnikom - podkreślał.
Mecenas Paweł Skowroński, obrońca Odrowskiej domagał się uniewinnienia oskarżonej, bo nie udowodniono, że ona była organizatorem demonstracji.
- To była zorganizowana spontanicznie akcja prospołeczna, nie przeciw komuś. Takie akcje są pożądane - przekonywał zebranych, w tym słuchaczy Szkoły Policji, którzy przysłuchiwali się rozprawie.
- Chciałabym żyć w kraju, gdzie można swobodnie porozmawiać z premierem - dodała od siebie Odrowska, gdy potwierdziła, że też występuje o uniewinnienie.
Sędzia Buraczewska przyjęła argumenty obrony i uniewinniła Odrowską, bo w czasie procesu nie udowodniono, że to ona zorganizowała demonstrację.
Przeczytaj także inne artykuły:
- Policjantka spała na służbie. Teraz spotka ją kara
- Lidl nagle zakończył promocję. Dlaczego?
- Brutalny atak na pracownicę poczty koło Lęborka
- Po remoncie otwarto Biedronkę przy ul. Koszalińskiej
- Pożar w Łebie. Nie żyje jedna osoba
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?