Kilkudziesięciu pracowników szkół straci pracę? Radni zwołują nadzwyczajną sesję

- Na zlecenie starostwa przeprowadzono audyt w szkołach i placówkach oświatowych. Jednym z zaleceń jest scentralizowanie kadr i obsługi finansowej. Mówiąc inaczej, chodzi o wyprowadzenie ich z placówek i zorganizowanie jednej komórki, referatu w starostwie. Ma to dać m.in. oszczędności finansowe – mówi radny powiatowy Paweł Biernacki, jeden z inicjatorów sesji nadzwyczajnej. Dodaje, że pracownicy są tym zaniepokojeni, bo obawiają się utraty pracy. – Nie ma oficjalnych informacji na ten temat i to jeszcze pogłębia niepokój. Wiemy, że skarbnik powiatu dzwoni w tej sprawie do szkół i placówek. Na sesji chcemy usłyszeć oficjalne i konkretne stanowisko starosty i zarządu powiatu w tej sprawie, z ewentualnymi konkretnymi wyliczeniami - stwierdza Paweł Biernacki.

Niedawno odbyło się spotkanie dyrektorów szkół i placówek z radnymi z obu klubów. – Wniosek dotyczący nadzwyczajnej sesji jest efektem tego spotkania. Przygotowaliśmy projekt uchwały, stanowiska, w której nie zgadzamy się na wprowadzenie zmian. Chyba, że starosta przedstawi rzetelne i konkretne wyliczenia, a zmiany, a w zasadzie ich część, zostaną rozłożone na lata. I pod uwagę wzięte będą różne czynniki, nie tylko ekonomiczne i standaryzacyjne - oznajmia Paweł Biernacki.

W projekcie uchwały na sesję czytamy m.in., że radni nie popierają zmian, bo „struktura każdej jednostki oświatowej jest adekwatna do wielkości oraz charakteru jej działalności. I w odpowiednim stopniu zdecentralizowana. Wprowadzenie referatu/komórki wchodzącej w strukturę organizacyjną starostwa spowoduje ograniczenie podejmowania decyzji, skuteczności i efektywności wykonywania zadań przez dyrektorów oraz efektywności i skuteczności przepływu informacji (…) Dyrektorzy posiadając w swojej strukturze organizacyjnej obsługę administracyjno-finansowo-kadrową, na etapie wstępnym i bieżącym, zapewniają kontrolę gospodarki kadrowej i finansowej”.

Starostwa bytowski Leszek Waszkiewicz określa projekt uchwały-stanowiska radnych jako „bubel prawny”. – Cała ta sesja to polityczna akcja. Ktoś chce zabłysnąć – komentuje Leszek Waszkiewicz. I dodaje. – Na dzisiaj nie ma żadnego projektu uchwały zarządu powiatu w tej sprawie. Jak będzie, to wtedy odbędzie się dyskusja. Generalnie, rekomendacja audytora to dobry kierunek. Chodzi m.in. o standaryzację. Dopiero zajmujemy się analizami. I nie wiem, jaki będzie ich efekt. Może będzie po staremu, może będą zmiany. Jest za wcześnie na wnioski – oznajmia Leszek Waszkiewicz.