Do naszej redakcji wciąż zgłaszają się mieszkańcy Słupska i całego regionu, którzy narzekają na sposób rozliczeń rachunków za prąd od koncernu Energa. Nasi czytelnicy najpierw przez wiele miesięcy nie dostawali faktur. Gdy już Energa uporała się z problemami technicznymi i rachunki na bardzo duże kwoty zaczęły wreszcie przychodzić, klienci koncernu dostali możliwość płatności w ratach. Od płaconych kwot miały nie być naliczane odsetki. Z tym jednak bywa różnie.
Pan Grzegorz w ostatnich dniach kwietnia dostał trzy zaległe faktury za energię elektryczną za okres od października 2016 roku do końca lutego bieżącego roku. Termin płatności mijał w pierwszych dniach maja.
- Pierwszą fakturę opłaciłem w terminie, w przypadku pozostałych poprosiłem przedstawicieli koncernu o rozbicie na raty - pisze do redakcji pan Grzegorz. - Energa rozbiła mi to na sześć miesięcy, lecz naliczyła odsetki od nieopłacenia w terminie. Więc nie dość, że Energa sama ma bałagan, to jeszcze każe płacić swoim klientom za własną nieudolność i w ten sposób powiększa swoje zyski.
Jak dodaje pan Grzegorz, umowę z Energą zawarł nie jako zwykły odbiorca, lecz prosument. Oznacza to, że sam produkuje i zużywa energię elektryczną, a jej nadmiar magazynowany jest w sieci Energi.
Czytelnik poprosił nas o pomoc w wyjaśnieniu sprawy, bo - jak twierdzi - komunikacja z przedstawicielami koncernu za pośrednictwem portalu może trwać nawet kilka miesięcy.
Skontaktowaliśmy się więc z Energą w sprawie dotyczącej naszego czytelnika. Okazało się, że pan Grzegorz nie zapłaci odsetek.
- Jest nam niezmiernie przykro, że czytelnik poczuł się przez nas nieuczciwie potraktowany. Nigdy nie było i nie jest naszą intencją działanie na szkodę klientów - zapewnia Andrzej Lis-Radomski z biura prasowego Grupy Energa. - Odsetki do kwot rozkładanych na raty doliczane są systemowo. W uzasadnionych sytuacjach, jak w przypadku pana Grzegorza, powinny być anulowane. W tym przypadku tak się jednak nie stało, za co naszego klienta serdecznie przepraszamy.
Jak dodaje, faktury zostały skorygowane, a naliczone odsetki anulowane. Na zapłacenie za zużyty między październikiem 2016 roku a lutym 2017 roku prąd pan Grzegorz ma sześć miesięcy.
ZOBACZ TAKŻE: Gigantyczne rachunki za prąd trafiły do mieszkańców Płocka. Dostawca przeprasza i wyjaśnia
Przeczytaj także na GP24
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?