Muszą zaskarżyć do sądu najnowszą decyzję wójta gminy Kołobrzeg.
- Wójt wydał tak zwaną decyzję środowiskową w sprawie zgody na budowę bioelektrowni w Korzyścienku - poinformowały wczoraj na konferencji w ratuszu Dorota Oyedemi i Renata Brączyk. Panie reprezentują komitet społeczny mieszkańców Radzikowa, protestujący od kilku miesięcy - na razie bezskutecznie - przeciwko budowie instalacji do utylizacji odpadów w sąsiedztwie. Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie. Nie mówiąc już o smrodzie, który psuje interes ludziom żyjącym z wynajmu kwater.
"Głos" sprawę opisuje od 18 lutego. Wtedy miało miejsce pierwsze spotkanie mieszkańców Radzikowa w Szkole Podstawowej nr 6. - Decyzja wójta to kolejny krok w kierunku budowy tej instalacji - mówiła wczoraj Dorota Brączyk.
Wcześniej 156 mieszkańców Radzikowa złożyło wniosek do wójta z informacją, że są przeciwko budowie bioelektrowni. Wójt uznał jednak, że mieszkańcy nie są stroną w sprawie.
- Wyczerpaliśmy całą drogę urzędową i nie było żadnych przesłanek, żeby tej decyzji nie wydać - tłumaczył wczoraj "Głosowi" wójt gminy Kołobrzeg Tadeusz Kowalski.
Mieszkańcy zapowiadają teraz, że zaskarżą decyzje wójta do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Mają nadzieję na wygraną.
- Rok temu protestowaliśmy w sprawie masztu telefonii komórkowej, który miał być postawiony blisko naszych domów. Sytuacja była podobna. Też nie uznano opinii mieszkańców, a sąd orzekł, że jednak jesteśmy stroną w tej sprawie - wyjaśniała wczoraj Dorota Oyedemi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?