Trzy miesiące po wypadku zakończyło się dochodzenie, które prowadzono w sprawie narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia. Oskarżenia nie będzie.
- Wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami. Na statku był zastęp dyżurny, wszyscy uczestnicy byli trzeźwi - mówi Włodzimierz Cetner, prokurator rejonowy w Świnoujściu. - Przed zanurkowaniem była mowa o zakazie wpływania do środka wraku. Stanisław G. przekroczył go na własne ryzyko. Trudno za to winić organizatorów wyprawy. Nie było szans na pomoc.
Sekcja zwłok ze względu na to, że ciało było w wodzie od 20 września do 9 października, nie mogła dać odpowiedzi na pytanie o bezpośrednią przyczynę zgonu.
Rodzina zmarłego ma 7 dni na złożenie zażalenia na postanowienie o umorzeniu od jego otrzymania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?