Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konserwator proponuje stworzenie parku kulturowego w Ustce

Fot. Łukasz Capar
Konserwator zabytków proponuje ochronę starej zabudowy usteckiego portu, ale decyzja należy do radnych.
Konserwator zabytków proponuje ochronę starej zabudowy usteckiego portu, ale decyzja należy do radnych. Fot. Łukasz Capar
Zabytków i obiektów, które mogą być wpisane do rejestru jest w Ustce niewiele, ale są partie miasta, które całościowo zasługują na to, aby objąć je ochroną - przekonywał przedstawicieli usteckiego samorządu Zdzisław Daczkowski, szef słupskiej delegarury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Kto ma to zrobić? - Wy sami! - wskazywał wyraźnie Daczkowski.
Spotkanie odbyło się w poniedziałek w usteckim ratuszu z inicjatywy Towarzystwa Opieki nad Zabytkami i Towarzystwa Przyjaciół Ustki. Konserwatorzy przyjechali z gotową prezentacją multimedialną i pokazali ustczanom usteckie budynki, najcenniejsze z konserwatorskiego punktu widzenia.

Wiele jednak wskutek przeróbek utraciło już pierwotny wygląd i nie kwalifikuje się do uznania za zabytek.

Daczkowski proponuje więc ochronę całych kwartałów. Obszar ulic Marynarki Polskiej i Kosynierów już jest w rejestrze zabytków jako układ zabudowy średniowiecznej wsi rybackiej.

Teraz konserwator proponuje, by samorząd ustecki ustanowił specjalną uchwałą utworzenie parku kulturowego w rejonie ulic Żeromskiego i Chopina, gdzie zachowała się jeszcze zabudowa willowo-pensjonatowa z przełomu XIX i XX wieku.

- Chrońcie te skarby - apelował do burmistrza i radnych Stanisław Szpilewski z TONZ.

W grę wchodzi też objęcie ochroną pozostałości dawnej zabudowy portowej, zwłaszcza żurawia przeładunkowego i spichlerzy na zachodnim brzegu Słupi. Ale niektórzy radni obawiają się, że ochrona starej Ustki może być zbyt rygorystyczna i hamować rozwój miejscowości.

- Oglądałem niedawno program o Czerwińsku nad Wisłą, gdzie utworzono park kulturowy. Obwarowania są takie, że ludzie stamtąd uciekają, bo nie mogą nić zrobić. Nawet z remontami mają problemy - przestrzegał radny Krzysztof Błądkowski.

Kilku radnych poparło kolegę. Proponowali m.in. zmianę planu przestrzennego zagospopdarowania miasta w tym kierunku, aby możliwe było budowanie w Ustce budynków o wysokości powyżej 15 metrów i tym samym bardziej efektywne wykorzystanie działek, które w Ustce są bardzo drogie. Obecnie obowiązuje takie ograniczenie, wprowadzone m.in. po to, by nie zaburzać dotychczasowego układu architektonicznego Ustki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza