Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin ma plan budżetu na przyszły rok

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Archiwum
Mniej na inwestycje, kilka spraw zostanie odłożonych na później - tak w ogólnym zarysie można ocenić budżet Koszalina na przyszły rok.

- Nie będzie łatwo, bo kryzys puka do drzwi - mówił wczoraj prezydent miasta Piotr Jedliński.

Projekt budżetu Koszalina na 2012 rok został właśnie przekazany do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Wkrótce trafi także do radnych, którzy będą się nim zajmować przed głosowaniem na sesji, na komisjach Rady Miejskiej.

Miasto chce wydać w przyszłym roku niewiele więcej jak teraz, czyli ponad pół miliarda. To, co widać na pierwszy rzut oka, gdy sięgniemy po projekt, to spadek wydatków na inwestycje. I to aż o kilkanaście milionów złotych.

- To będzie trudny budżet - mówił wczoraj podczas ogólnej prezentacji budżetu prezydent miasta Piotr Jedliński. - Musieliśmy skoncentrować się na tych inwestycjach, na które udało nam się uzyskać dofinansowanie, a także na kontynuacji tych, które zostały rozpoczęte.

W 2012 będzie więc kontynuowana budowa Filharmonii Koszalińskiej, która pochłonie 33 mln złotych, z tego na razie tylko połowa to fundusze unijne. Pod znakiem zapytania wciąż stoi wsparcie przedsięwzięcia ze strony Ministerstwa Kultury.

Przyszły rok to także dalsza budowa pierścienia drogowego w mieście - chodzi o tzw. małą obwodnicę, która docelowo połączy ul. Gnieźnieńską poprzez Szczecińską z Władysława IV.

To także budowa schroniska dla zwierząt, dokończenie hali widowisko - sportowej, a także rozpoczęcie budowy aquaparku. Z tym, że aquapark to nie będzie inwestycja finansowana z budżetu miasta, a przez Zarząd Obiektów Sportowych, który weźmie na to kredyt.

 

Będzie też kończona inwestycja na osiedlu Raduszka - ul. Paproci i kanalizacja. Ponadto ma być remontowana ul. Bohaterów Warszawy, ale pod warunkiem, że miasto dostanie fundusze z Ministerstwa Infrastruktury. Do tego w planach jest budowa ul. Rolnej w kierunku ul. Śniadeckich (na wysokości nowej hali widowiskowo - sportowej).

Miasto nadal będzie realizować też rozbudowę sieci światłowodowej, która służy m. in. rozpowszechnieniu darmowego internetu.

W 2012 roku skorzysta też szkoła przy ul. Wojska Polskiego - ma być ocieplona, a LO im. Dubois doczeka się wymiany ogrzewania. Orlika ma zyskać osiedle Unii Europejskiej. - Rada Osiedla chciała klub osiedlowy, ale uznaliśmy, że Orlik bardziej się przyda - stwierdził prezydent.

A z czego miasto, z uwagi na kryzys, zamierza na razie zrezygnować? Na pewno musi poczekać przebudowa ul. Stawisińskiego - Zwycięstwa; nie ma mowy by w 2012 zbudowano w tym rejonie dwa przewidywane ronda. Poczekać musi także remont ul. Wojska Polskiego oraz budowa porządnego ronda na skrzyżowaniu tej ul. z 4 Marca.

Nie ma też mowy o remoncie jednego z głównych skrzyżowań - Monte Cassino - Fałata.

A przebudowa Rynku Staromiejskiego, czyli placu przed koszalińskim ratuszem? Też nic z tego. Co najwyżej archeolodzy rozkopią znowu teren w celu prowadzenia badań przed przebudową. Na to jest pół miliona. Jeżeli w ogóle coś z tego wyjdzie.

Tymczasem miasto, przy tym zaciskaniu pasa, zamierza sięgnąć do kieszeni mieszkańców. Tych czekają podwyżki podatków i opłat za wodę i ścieki. W tej sprawie radni miejscy będą głosować na jutrzejszej sesji.

A 14 grudnia jest planowana dla mieszkańców miasta publiczna prezentacja przyszłorocznego budżetu. Tego dnia, każdy, kto zechce dowiedzieć się, jak władze Koszalina chcą spożytkować 460 milionów złotych, może przyjść do ratusza o godzinie 14.

Budżet będzie głosowany potem przez radnych 22 grudnia, praktycznie tuż przed Wigilią.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza